Zadłużenie miasta na koniec roku wyniesie ok. 35 proc. Pierwotnie zakładane było 41 proc. Na zmniejszenie zadłużenia pozwolił - lepszy niż spodziewano się - wynik ubiegłego roku budżetowego. Poprzednie władze osiągnęły większe niż planowano dochody i ograniczyły wydatki. Dzięki temu planowane 10 mln kredytu zmniejszono do 7, a brakujące do realizacji zadań 3 mln pokryto z wolnych środków z ub. roku. Pozostały milion to rezerwa.
Likwidacja zadłużenia była sztandarowym hasłem obecnej ekipy podczas kampanii wyborczej. O to, jak mają się do siebie wspomniane hasło i decyzja o zaciągnięciu kredytu, zapytaliśmy zastępcę burmistrza Andrzeja Kachlika, który wielokrotnie krytykował branie kredytów.
- Nie potrafię na to odpowiedzieć - powiedział.
Pewnie dlatego, że sam - jak wynika z jego oświadczenia majątkowego - ma 116 tys. zł kredytu, a Urzędowi Skarbowemu zalega 200 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?