Jasno, ale drogo

Roli negocjatora w rozmowach między obiema stronami podjął się starosta Zbigniew Braja, organizując spotkanie wójtów i burmistrzów gmin powiatu krośnieńskiego z przedstawicielami Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego S.A. Rozmowy były konieczne, ponieważ minął termin obowiązywania umów dotyczących opłat za czynności eksploatacyjne i konserwację urządzeń oświetlenia ulic, zawartych pomiędzy RZE a gminami. Energetycy zaproponowali nowe stawki, a samorządy chciały wynegocjować lepsze warunki.
Od 1994 r. zakłady energetyczne zawierają odrębne umowy za zużycie energii i eksploatację i konserwację urządzeń oświetlenia ulic. Wcześniej urzędowa cena energii zawierała opłatę za eksploatację i konserwację urządzeń. Obecnie opłatę z ceny energii wyłączono. Koszty eksploatacji i konserwacji urządzeń obciążają gminę, niezależnie od tego kto jest ich właścicielem.

RZE pobiera od lokalnych samorządów 25 proc. zużytej energii, czyli do każdych 100 zł płaconych za prąd, gminy dokładają 25 zł. Jak argumentują energetycy, koszty ponoszone na konserwację znacznie przewyższają wpływy, a fakt, że gminy ograniczają czas świecenia powoduje, że dochody zostają jeszcze obniżone.
Już na początku br. RZE chciał wprowadzić, przy podpisywaniu nowych umów, wyższe opłaty za konserwację i eksploatację sieci oświetleniowej. Po długich rozmowach obie strony doszły do porozumienia: RZE zdecydował przez pół roku naliczać opłaty według starych zasad (25 proc.) Teraz Zakład sporządził nowe umowy z propozycją opłaty 4,5 zł za latarnię miesięcznie. Dla samorządów to za dużo.

Wójtowie i burmistrzowie gmin zgodzili się na podwyżkę opłat do 30 procent kosztów zużytej energii. Za to RZE przedstawi dokładną kalkulację, ile wynosiły rzeczywiste koszty ponoszone na każdą gminę w roku 2002 i rzeczywiste wydatki za konserwację urządzeń. Szefowie samorządów zażyczyli też sobie, aby każdy przyjazd pracowników ZE na teren gminy w celu naprawy czy konserwacji urządzeń był zgłaszany w UG.
Lepsze warunki wynegocjowały sobie wcześniej Krosno i Rymanów, płacą tylko 25 procent, ponieważ oświetlenie jest tam całonocne i RZE więcej na nich zarabia.