Jasteś szefem, w jakich okolicznościach możesz obniżyć pensję pracownikowi

- Szef proponuje mi nowy angaż, z którego wynika, że będę zarabiał o połowę mniej. Czy muszę się na to zgodzić?

- Ewentualności mogą być, co najmniej dwie. Nowy angaż może oznaczać nową umowę o pracę. Dzieje się tak w przypadku, kiedy czas trwania starej umowy upłynął. Jeśli chce pan pracować, trzeba podpisać nowy angaż. Jest i tak, że pracownik ma umowę na czas nieokreślony. Pracodawca może ją chcieć zmienić, obniżając wynagrodzenie o połowę. Da się to zrobić na zasadzie porozumienia stron. A jeśli nie ma akceptacji pracownika, to pracodawca może wręczyć pracownikowi wypowiedzenie zmieniające. Nie wymaga ono zgody pracownika. Obarczone jest jednak szeregiem wymogów formalnych obowiązujących szefa. Do nich należą właściwe doręczenie pisma pracownikowi, podanie przyczyny zmiany wysokości pensji, zastosowanie właściwego okresu wypowiedzenia. Podczas tego okresu pracownik ma, bowiem czas do namysłu, czy skorzystać z oferty pracodawcy, czy też zrezygnować z tej pracy. Równie istotne i konieczne jest pisemne poinformowanie pracownika o możliwości odwołania się do właściwego sądu pracy. Niespełnienie tych warunków lub jednego z nich daje podstawę pracownikowi do sądowego dochodzenia swoich roszczeń. Wręczenie takiego pisma przez pracodawcę nie może być jego kaprysem, ponieważ obowiązkiem takiego pracodawcy jest podanie przyczyny, która musi być prawdziwa i rzeczywista.

- Jestem pracownikiem, który co miesiąc pobiera ryczałt za pracę w godzinach nadliczbowych. Teraz pracodawca chce nam go zabrać. Mamy pracować w nadgodzinach na umowę zlecenie. Czy jest to zgodne z prawem?

- Tego rodzaju zachowanie pracodawcy jest próbą obejścia przepisów o rekompensowaniu pracy w godzinach nadliczbowych. Jeśli pracownik pracuje po godzinach, wykonując dodatkowe polecenia szefa związane z codziennymi obowiązkami, to w myśl obowiązujących przepisów nie można zastępować umowy o pracę, umową zleceniem.