Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie zabrali sanoczanom puchar. Wygrali w finale 4-2

Waldemar Mazgaj
Jastrzębianie cztery razy znaleźli sposób na bramkarza sanoczan.
Jastrzębianie cztery razy znaleźli sposób na bramkarza sanoczan. Krzysztof Kapica
Sanoccy hokeiści nie zdobędą na własność, przynajmniej w tym roku, Pucharu Polski. W dzisiejszym finale ulegli zespołowi JKH GKS Jastrzębie 2-4.

Opinie trenerów

Opinie trenerów

Jiri Reznar (Jastrzębie)
Zagraliśmy niesamowicie konsekwentnie i dzięki temu wywalczyliśmy największy sukces w historii klubu. Chciałbym teraz zagrać w Sanoku finały mistrzostw Polski.

Marcin Ćwikła (Sanok)
Wydawąło się, że mamy mecz pod kontrolą, ale Jastrzębie lepiej zniosło ten pojedynek kondycyjnie. Nasz półfinał trwał prawie cztery godziny, zawodnicy byli w łóżkach o 2-3 w nocy i źle się zregenerowaliśmy.

Oprócz okazałego pucharu jastrzębianie dostali także czeki na 75 tys. zł - 25 tys. od PZHL oraz 50 tys. od organizatorów.

Gdy w 36. minucie Mojzis po raz drugi trafił do bramki Jastrzębia podwyższając wynik na 2-0 chyba nie było na niemal 4-tysięcznej widowni takiego kibica, który myślałby, że mecz się jeszcze odwróci.

Tymczasem od początku II odsłony po sanockich zawodnikach widać było zmęczenie półfinałowym bojem z Cracovią, zakończonego już po godzinie 22.

Z upływem co raz bardziej zaczęli dochodzić do głosu i jeszcze w II tercji Radkowi Prodchazce udało się zdobyć kontaktową bramkę.

Gdy na początku II tercji Adrian Labryga wyrównał, a po chwili Prochazka po raz drugi strzałem niemal spod niebieskiej zaskoczył skracającego mu kąt Odrobnego.

Sanoczanie, którym puchar wymykał się z rąk, zaatakowali ostatkiem sił. Dronia, Kotaska, Vozdecky i Radwański przegrali swoje pojedynki z Kosowskim.

Jastrzębie nie zamierzało tylko się bronić. W 53. min w słupek trafił Urbanowicz, a w 57. min (kara Mojzisa) Górny z bliska podwyższył na 4-2.

Sanoczanie jeszcze wycofali bramkarza, jeszcze marzyli o cudzie.

CIARKO PBS BANK SANOK - JKH GKS JASTRZĘBIE 2-4 (1-0, 1-1, 0-3)

1-0 Malasiński - Kolusz (2:56), 2-0 Mojzis - Dronia (35:29, 5/4), 2-1 Prochazka - Marzec (39:06), 2-2 Labryga - Urbanowicz (41:48, 5/4), 2-3 Prochazka - Salamon - Urbanowicz (47:18), 2-4 Górny - Kral - Prochazka (56:58, 5/4).

Ciarko PBS:: Odrobny - Mojzis (2), Dronia; Kotaska, Wajda; Kubat, Rąpała (2); Pociecha (2), Bułanowski - Malasiński (2), Zapała, Kolusz; Vozdecky, Bartos, Radwański; Gruszka, Dziubiński, Strzyżowski; Biały, Milan, Mermer. Trener Stefan MIKES.

Jastrzębie: Kosowski - Zatko, Górny; Labryga, Bryk; Pastryk (2), Mateusz Rompkowski oraz Dąbkowski - Danieluk, Kral, D. Kapica; Sulka, Słodczyk, Bordowski; Salamon, Prochazka, Urbanowicz; Maciej Rompkowski, Marzec, Kogut. Trener Jiri REZNAR.

Sędziowali Przemysław Kępa (Nowy Targ) i Zbigniew Wolas oraz Artur Hyliński (obaj Oświęcim) i Mariusz Smura (Katowice).

Kary: 8 - 2 minuty. Widzów 3700.

Najlepsi zawodnicy meczu (wg organizatorów): Tomasz Malasiński - Radek Prochazka.

Najlepsi zawodnicy w turnieju
bramkarz Kamil Kosowski (JKH GKS Jastrzębie)
obrońca Pavel Mojzis (Ciarko PBS Bank Sanok)
napastnik Richard Kral (JKH GKS Jastrzębie)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24