Jastrzębie zmieniło trenera. Lotman zostaje w Resovii

Dziś wyjaśniła się sprawa przyjmującego Asseco Resovii Paula Lotmana. Miał przenosić się do Fenerbahce Stambuł, ale już wiadomo, że zostaje w naszym klubie. W Rzeszowie mówiło się o sprowadzeniu amerykańskiego środkowego Russela Holmesa.

Tymczasem, kolejna ważna zmiana nastąpiła w Jastrzębskim Węglu. W środę nowym trenerem tej drużyny został Włoch Roberto Piazza. Zastąpił on na tym stanowisku swojego rodaka Lorenzo Bernardiego, który prowadził ten zespół od grudnia 2010 roku, a który ma objąć Halkbank Ankara.

Zarząd i rada nadzorcza jastrzębskiego klubu przystały na prośbę Bernardiego, by rozwiązać obowiązujący jeszcze dwa lata kontrakt. Piazza w ostatnim sezonie prowadził Bre Banca Lanutti Cuneo. Był też trenerem m.in. Sisleya Treviso, a przez dwa lata asystował Davide Bagnolemu w Dynamie Moskwa.

Najpierw odszedł do Turcji Michał Kubiak, najlepszy zawodnik w ekipie Jastrzębia. Teraz Bernardi. Czy nie odbije się to negatywnie na Jastrzębskim Węglu, który był w PlusLidze czołową siłą? - zapytaliśmy Andrzeja Grzyba, menedżera na międzynarodowym siatkarskim rynku.

- Kubiaka będzie bardzo trudno zastąpić, ponieważ nie ma obecnie w Polsce zawodnika takiej klasy. Jeżeli zaś chodzi o zmianę trenera, to nie widzę tutaj problemu. Na rynku jest wielu szkoleniowców podobnej klasy. W dodatku Bernardi nie był zbyt lubiany przez zawodników, jego odejście może więc wyjść jastrzębianom na dobre - komentuje ostatnie roszady Andrzej Grzyb.

Mówi się, że Kubiaka w Jastrzębiu miałby zastąpić Zbigniew Bartman, który musiałby zmienić specjalizację z atakującego na przyjmującego. Nawet jak to zrobi, to przecież "Zibi" nie ma takiego przyjęcia, jakim dysponuje Kubiak.