Jedz warzywa na surowo

- Polacy obżerają się?

- Jedzą za dużo. Może nie wszyscy, ale mamy tendencje do diety wysokotłuszczowej, prowadzącej do licznych schorzeń w wieku starszym - miażdżycy, nadciśnienia tętniczego itd. Jemy za mało warzyw i owoców. Zwłaszcza warzyw, które są mniej kaloryczne niż owoce.

- Jakich warzyw jemy za mało?

- Najwięcej spożywamy okopowych - ziemniaków, marchwi, buraków, a najmniej zielonych - sałaty, szparagów, brokułów. Częściej jemy warzywa poddane obróbce termicznej, gotowaniu, smażeniu, duszeniu. Zdecydowanie za mało spożywamy warzyw surowych - pomidorów, ogórków, rzodkiewki.

- Dlaczego mamy jeść na surowo?

- Bo zawierają najwięcej witamin. Najlepiej sięgać po świeże, sezonowe warzywa i owoce, bo składowane tracą część swoich życiodajnych właściwości, minerały i witaminy. Nie żałujmy sobie truskawek, czereśni, porzeczek, agrestu.

- A jeśli musimy warzywo ugotować?

- To w jak najmniejszej ilości wody, nie dosalajmy zbyt mocno, nie doprawiajmy. Jeśli szukamy zdecydowanego smaku, lepiej sięgnijmy po zioła niż po sól. Zachęcam do gotowania na parze, bo zatrzymamy więcej składników mineralnych i witamin. Gotując warzywa, przykrywajmy garnek pokrywką, żeby odżywcze wartości nie uciekały wraz z parą.

- Wychodzić z domu bez śniadania?

- Nigdy, to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Warto, dla własnego zdrowia i utrzymania kondycji, wstać dziesięć minut wcześniej, by je przygotować. Powinno zawierać pieczywo pełnoziarniste. Każdy posiłek powinien być dobrze zbilansowany.

- Co to znaczy?

- Posiłek ma dostarczać organizmowi różnych składników - np. ser biały zawiera dużo białka i wapnia, a warzywa - witaminy i minerały. Pieczywo pełnoziarniste zawiera błonnik, bo jest upieczone z mąki o grubszym przemiale. A błonnik jest dobrodziejstwem dla pracy naszych jelit. Dobrze, by w codziennym menu pamiętać o dwóch porcjach mleka lub mlecznych produktów. Sięgajmy po jogurty, jak chociażby po probiotyczną Activię, zawierającą specjalny szczep bakterii pomagający naturalnie regulować pracę jelit.

- Ile kaw dziennie można wypić?

- Dwie filiżanki. I nigdy na czczo, bo zawarte w niej alkaloidy źle wpływają na śluzówkę żołądka. Kawa na czczo może powodować zgagę lub nadkwasotę. Najmocniejsza wychodzi kawa z ekspresu ciśnieniowego, zawiera najwięcej kofeiny, mocno pobudzająca. Łagodniejsza dla żołądka będzie kawa rozpuszczalna z mlekiem lub śmietanką. Zależy, jaką kawę lubimy, bo np. arabica jest łagodniejsza od robusty.

- O której zjadać ostatni posiłek?

- Dwie godziny przed snem, aby nie zasypiać z pełnym żołądkiem. Przewód pokarmowy nocą spowalnia pracę, więc pokarm dłużej w nim zalega.