Jednym z tematów, które radny PiS Jerzy Jęczmienionka poruszył podczas spotkania z mieszkańcami os. Mieszka I w 2018 r. był potok Młynówka. Radny mówił, że stanowi on zagrożenie dla mieszkających w tej części Rzeszowa, bo regularnie wylewa i podtapia domy. Uznał, że to miasto jest winne zaniedbań związanych z Młynówką.
To rozsierdziło prezydenta Tadeusza Ferenca, który razem ze swoimi prawnikami złożył w sądzie pozew z powództwa cywilnego.
Na początku września zapadł pierwszy wyrok w tej sprawie. Sąd zobowiązał w nim radnego Jęczmienionkę do opublikowania na lokalnym portalu informacyjnym przeprosin. Ma to zrobić w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku.
Jerzy Jęczmienionka przeprasza Gminę Miasto Rzeszów za naruszenie jej dobrego imienia poprzez podanie na spotkaniu mieszkańców Rzeszowa w dniu 23 sierpnia 2018 r. do publicznej wiadomości nieprawdziwej informacji, że Gmina Miasto Rzeszów winna jest zaniedbań powodujących niedrożność rzeki Młynówki
- brzmi treść oświadczenia, które na własny koszt ma opublikować radny.
Sam Jęczmienionka z wyrokiem sądu się nie zgadza.
- Wyrok jest kuriozalny i jestem bardzo zdziwiony jego treścią. Miasto nie wykazało tego, co mi zarzuciło. Dlatego jak tylko dostanę uzasadnienie wyroku, złożę od niego odwołanie - mówi Jęczmienionka. - Dziwi mnie też sposób postępowania miasta, bo to nie pierwsza sytuacja, kiedy wytacza się radnemu proces. To w ten sposób ma wyglądać współpraca miasta z radnymi? Tak chce się nas zmuszać do milczenia? - pyta.
Wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie jest nieprawomocny.
"Kiedy byłem małym chłopcem" pod pomnikiem Tadeusza Nalepy w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?