Piosenka opowiada o braku zgody na przyłączenie do Sanoka miejscowości Zahutyń, w gminie Zagórz. Poszerzyć granice miasta o 10 sołectw ma w planie burmistrz Tomasz Matuszewski.
„Prędzej San swój nurt zawróci
i popłynie ku Osławie.
Niż zagórska nasza gmina
straci ziemi choćby skrawek” tak brzmią słowa piosenki, których autorem jest Jerzy Zuba.
– Teledysk promujący akcję „O 10 wsi za daleko” to wyraz mojej dezaprobaty wobec idei poszerzania granic Sanoka kosztem 9 sołectw gminy wiejskiej Sanok oraz wsi Zahutyń leżącej w obrębie gminy Zagórz. Pomysł byłby wart poważnej debaty, gdyby Sanok posiadał potencjał choćby trochę porównywalny do Rzeszowa, na którego doświadczenia w kontekście poszerzania granic, tak często powołują się nasi sanoccy sąsiedzi
– mówi Jerzy Zuba.
Jak zaznacza muzyk, niedawna debata budżetowa oraz podwyżki opłat za odpady komunalne ujawniły, iż miasto Sanok boryka się z poważnymi problemami finansowymi, które jego zdaniem, budzą zasadnicze wątpliwości co do altruistycznych deklaracji adresowanych do mieszkańców „obwarzankowych” miejscowości.
– Choć cały pomysł jest mało realny to już bardzo dzieli i stygmatyzuje naszych mieszkańców, generując konflikty oraz uczucie rozdarcia. Osobiście go doświadczam. Urodziłem się w Sanoku i dobrze życzę swojemu rodzinnemu miastu, ale od dzieciństwa mieszkam w Zagórzu, który definiuję jako swoją Mała Ojczyznę. Jestem zwolennikiem rozwoju Ziemi Sanockiej opartego na współpracy i komplementarności działań samorządów a nie na aneksjach i konfliktach! – dodaje Zuba.