Pisma z taką informacją rozsyła właśnie Wydział Spraw Obywatelskich.
Groźny ton prośby
- Urzędnicy napisali mi o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie użyczenia samochodu - mówi Adam Małek, właściciel Toyoty RAV 4. - Przestraszyłem się, ponieważ kupiłem auto używane i pomyślałem, że może miało wcześniej jakiś wypadek lub było kradzione.
Jak tłumaczą urzędnicy, wojna ani inny kataklizm, odpukać, póki co nam nie grozi.
- Procedura nie jest czymś wyjątkowym. Z ustawy o powszechnym obowiązku obrony wynika, że w razie zagrożenia miasto może pożyczyć samochód terenowy. Oczywiście za zgodą właściciela i odpłatnie - uspokaja Maciej Kiczor z biura prasowego Urzędu Miasta.
Takimi samochodami mogliby być przewożeni ranni, lekarstwa lub żywność.
Pożyczą też właściciela
- Aby uniknąć zarzutów o spowodowanie uszkodzeń, zakładamy, że użyczonym w razie potrzeby autem, kierować będzie jego właściciel lub osoba przez niego wskazana - dodaje Kiczor.
Urzędnicy twierdzą, że większość właścicieli aut terenowych, godzi się na ich użyczanie. To ilu ich jest objęte jest jednak tajemnicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dorota Gardias rozebrała się do naga przed obiektywem. Wygląda jak bogini! [zdjęcia]
- Tak w młodości wyglądała Magda Gessler. Była prawdziwą pięknością [zdjęcia]
- Popularna aktorka odsłania kulisy romansu z żonatym mężczyzną. Odważne wyznanie
- Znana dziennikarka nie wytrzymała. "Tym razem sprawę oddaję prawnikowi"