Jeśli możesz, pomóż rodzinie trojaczków

Jako pierwszy pomoc zaoferował burmistrz Pilzna. Rodzina dostanie 3 tys. zł.

- Cieszymy się, że takie szczęście nawiedziło nas tuż przed świętami. Więcej takich trojaczków w mieście, a o los przedszkoli będziemy spokojni - śmieje się Józef Chmura, burmistrz Pilzna. - Oczywiście, że pomożemy rodzinie.

Gmina przygotowała po tysiąc złotych na każde dziecko. Plus "becikowe".
Wczoraj maluchy dostały prezent niespodziankę. Nową wyprawkę przyniosła do szpitala pani z Sędziszowa małopolskiego, która o trojaczkach przeczytała w Nowinach.

Taki dodatkowy zastrzyk bardzo przyda się młodym rodzicom, ponieważ tylko pan Wojciech pracuje. Pomoc oferowali więc dziadkowie.

- Nie będzie nam łatwo, bo trójka dzieci to potrójne koszty. Łóżeczka, wózek, akcesoria, ubranka, mleko, odzywki, pieluchy, kosmetyki. Na to potrzeba pieniędzy, ale będziemy musieli sobie radzić - mówi pani Magda Haptaś.

Gabrysia, Oliwia i Patryk urodziły się w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie, 13 grudnia, przez cesarskie cięcie. To wcześniaki. Ważą zaledwie od ok. 1400 do 1800 g. W inkubatorach nabierają sił. Ich stan lekarze określają jako stabilny. Dzieci same oddychają. Będą musiały pozostać na oddziale jeszcze kilka tygodni. Cała trójka to pierwsze potomstwo państwa Haptasiów.

Szczęśliwi rodzice nie mogą się już doczekać, kiedy wezmą maleństwa na ręce. Na razie mogą się im przyglądać i pogłaskać przez drzwiczki w inkubatorze.