Jest oskarżenie w sprawie głośnego napadu na dom w Orłach

To był jeden z najgłośniejszych w ostatnich latach napadów w Podkarpackiem. 12 grudnia 2011 r. przebrani w policyjne kamizelki bandyci, wtargnęli do domu młodego małżeństwa. Taśmą pakową związali 24-letnią kobietę, na oczach jej 2,5-rocznego synka. Przez kilka godzin czekali na przyjście jej męża. Gdy się doczekali, brutalnie go pobili. Zrabowali 40 tys. złotych.

Sprawcy po napadzie przepadli. Po kilkunastu miesiącach sprawa wydawała się nie do rozwiązania. Pomógł przypadek i dobra praca techników kryminalistycznych, którzy zabezpieczali ślady na miejscu. W Toruniu, na innym przestępstwie, wpadł mężczyzna. Po porównaniu odcisków palców okazało się, że brał udział w napadzie w Orłach.

W czerwcu 2013 r. policja dotarła do trzech innych napastników. Wśród zatrzymanych był również policjant z Torunia. Trzy osoby zostały tymczasowo aresztowane, czwarta otrzymała dozór policyjny.

Aktem oskarżenia Prokuratura Rejonowa w Przemyślu objęła czterech mężczyzn. To Robert B., Bartosz B., Andrzej N. i Michał S.

- Ustalono, że oskarżeni dopuścili się trzech innych przestępstw włamań i kradzieży na terenie województwa kujawsko - pomorskiego, o które także zostali oskarżeni - informuje prok. Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.