Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest silny związek pomiędzy liczbą nowych przypadków COVID-19 i ruchem w sklepach - twierdzi firma technologiczna badająca to zjawisko

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Koronawirus może na stałe zmienić nasze zwyczaje zakupowe, a sklepy będą musiały się do nich dostosować. Nz. nowe zjawisko w galeriach - kolejki przed wejściem do sklepów.
Koronawirus może na stałe zmienić nasze zwyczaje zakupowe, a sklepy będą musiały się do nich dostosować. Nz. nowe zjawisko w galeriach - kolejki przed wejściem do sklepów. Aneta Żurek
Istnieje silny związek pomiędzy wzrostem stwierdzonych przypadków SARS-CoV-2 a spadającą liczbą wizyt w placówkach handlowych - twierdzi firma technologiczna Proxi.cloud, która przeprowadziła badania na próbie prawie dwóch milionów konsumentów.

Epidemia koronawirusa, a zwłaszcza jej druga, jesienna fala, zmieniła, nasze zwyczaje zakupowe. Być może nie tylko na okres ograniczeń koronawirusowych, ale na dłuższy okres. Dlaczego? Przyczyn jest wiele. Coraz więcej firm handlowych wprowadza usługi dostarczania zakupów do domów klientów. Osoby pracujące zdalnie na codzienne zakupy wybierają sklepy bliżej swojego domu. Takich pracowników jest coraz więcej, bo sporo firm już na stałe, a nie tylko na czas epidemii, zleca swoim ludziom zdalne zatrudnienie. Część firm handlowych sporo inwestuje w nowe technologie.

- Z zebranych danych wynika, że istnieje silny związek pomiędzy wzrostem stwierdzonych przypadków SARS-CoV-2 i spadającą liczbą wizyt w placówkach handlowych - twierdzi firma Proxi.colud.

– Największą zależność, tj. na poziomie -0,87, obserwujemy w miastach mających powyżej 500 tys. mieszkańców. Może to oznaczać, że tam ludzie są najbardziej świadomi zagrożenia. Ponadto w przypadku dużych skupisk ryzyko zakażenia jest wyższe. Dodatkowo, przez wysokie zagęszczenie placówek handlowych, spadki ruchu są bardziej zauważalne. Klienci odwiedzają mniej takich miejsc niż zwykle oraz robią to rzadziej – mówi dr Krzysztof Łuczak z firmy Proxi.cloud.

W dalszej kolejności są miasta o liczbie mieszkańców 100 do 500 tys., potem do 50 tys. osób, a na końcu takie, w których mieszka od 50 do 100 tys. ludzi.

Dzięki badaniu zaobserwowano, że zmienił się ulubiony dzień na zakupy. Nie jest to już sobota, lecz piątek.

- Faktycznie, od kilku tygodni to w piątki, po południu, jest największy ruch. Może ludzie boją się tłumów w soboty, bo w ten dzień tradycyjnie najwięcej z nas wybierało się do sklepów po większe zakupy - mówi sprzedawca jednego z sieciowych sklepów z agd i elektroniką.

Galerie handlowe ponownie otwarte. Sporo ludzi w Millenium Hall w Rzeszowie

Galerie znów otwarte. Tak wyglądały zakupy w Millenium Hall ...

Obserwuje, jak szybko zmieniają się zwyczaje zakupowe. Coraz więcej osób zamawia towar przez Internet, a odbiera w sklepie.

- Widzimy to po kolejkach przy kasie, przy których klienci czekają na odbiór zamówionych przez Internet towarów - mówi sprzedawca.

Firma Proxi.cloud przeprowadziła badania w okresie 19 sierpnia do 21 listopada na próbie prawie 2 mln konsumentów, w wieku 18 do 65 lat. Tak duża próba była możliwa dzięki metodzie badań za pomocą tzw. geofencingów, czyli wirtualnych punktów na mapie. Dotyczy to klientów sklepów, którzy mają zainstalowaną przynajmniej jedną aplikację mobilną, w której wyrazili zgodę na dostęp do usług lokalizacyjnych. Innymi słowy, system wie, kiedy wchodzimy lub jesteśmy blisko danego sklepu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24