Jest światełko w tunelu dla ligi hokejowej

- Jest duża szansa, że ośmio- lub dziewięciodrużynowa ekstraliga ruszy już w weekend, a rozgrywki prowadzić będzie PZHL - mówi Dawid Chwałka, skarbnik związku.

Po poniedziałkowym spotkaniu klubów w Krakowie i wydanych przez nie oświadczeniu sześciu klubów (w tym Ciarko PBS Banku Sanok), że będą dążyć do obalenia zarządu związku i nie przystąpią do ligi pod auspicjami spółki PHL, tylko będą rozgrywać mecze towarzyskie, wydawało się, że impas potrwa.

- Nie mogliśmy dopuścić do tego, by personalne rozgrywki naraziły na śmieszność ligę i dyscyplinę. Przez ostatnie godziny sam odbyłem wiele rozmów, przekonałem wiele osób i w środę wieczorem na specjalnym posiedzeniu zarządu PZHL w Katowicach powinno udać się doprowadzić do kompromisu. Widzę na to 99 procent szans - przyznaje działacz PZHL z Rzeszowa.

Liga ruszy prawdopodobnie w 9-drużynowym składzie.

- Opłaty za dzikie karty dla zespołów z Krynicy i Nowego Targu rozłożymy na raty. Z KTH już mamy gwarancje bankowe na przelew. Liga grać będzie na zmodyfikowanym regulaminie ligi zawodowej, ale prowadzić ją będzie związek. Naprawdę wszyscy chcą już grać o punkty - zapewnia Chwałka.