Jest szansa na uratowanie wzroku 15-letniego Patryka ze Skołoszowa

- Po artykułach w Nowinach i innych lokalnych mediach dość szybko udało się nam zebrać pieniądze konieczne na zakup soczewek. Już są zamówione. Czekamy na wyznaczenie terminu, kiedy mamy się zgłosić - mówi Renata Dudek, mama nastolatka.

Soczewki kosztują 3200 złotych. Do tego dochodzi ponad 1500 złotych innych opłat. Niestety, nie ma stuprocentowej pewności, że się przyjmą. Jest niebezpieczeństwo, na szczęście niewielkie, że organizm Patryka odrzuci je. Na pewien czas zahamują rozwój choroby. To ważne, bo Patryk z tygodnia na tydzień widzi coraz gorzej. Chłopiec cierpi na poważną krótkowzroczność z degeneracją obu gałek. Choroba ma podłoże genetyczne. Widzi coraz gorzej. Obecnie, dzięki specjalistycznym okularom, w ok. 10 proc.

- W okularach jeszcze może przeczytać gazetę czy obejrzeć telewizję. Jednak jednocześnie musi oszczędzać oczy, aby nie pogłębiać choroby - mówi pani Renata.

Nasz tekst o Patryku spotkał się z zainteresowaniem wielu osób. M.in. został rozpowszechniony wśród Polonii w Teksasie (USA).

- Nawet jeżeli założymy soczewki, organizm chłopca zaakceptuje je, to i tak jest to rozwiązanie tymczasowe. Docelowo konieczna jest operacja. Można ją wykonać w specjalistycznej klinice. Może uda się znaleźć taką za granicą - mówi Janusz Łukasiewicz, radny przemyski. Miał podobny problem ze swoim synem. Sprawa, dzięki jego determinacji, zakończyła się szczęśliwie. Postanowił, że teraz pomoże Patrykowi.

Wsparcie płynie z innych stron. Zbiórkę pieniędzy zorganizowali m.in. pracownicy firmy, w której zatrudniony jest ojciec chłopca. Patryk korzystał już z refundacji z Narodowego Funduszu Zdrowia, dlatego przynajmniej w tym roku nie może liczyć na powtórne wsparcie.

Możesz pomóc

Dowolnej wysokości datki można wpłacać na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem, ul. Barska 15, 37-700 Przemyśl, nr konta 48 1020 4274 0000 1902 0060 3738 z dopiskiem "Dudek Patryk".