Jest zgoda na kierunek lekarski na Uniwersytecie Rzeszowskim

- Potwierdzam, że nasza opinia jest pozytywna, ale oficjalny dokument przyjdzie na uczelnię za jakieś dwa tygodnie, ponieważ wysyłamy go pocztą - mówił nam tuż po godz. 14 prof. Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

To było drugie podejście Uniwersytetu Rzeszowskiego o zgodę. Pod koniec maja, jako pierwsi pisaliśmy, że PKA negatywnie zaopiniowała ponad tysiącstronicowy wniosek uczelni o otworzenie kierunku lekarskiego. Zabrakło jej we wniosku m.in., szczegółowego opisania kadry do poszczególnych przedmiotów, jej dokładnie wyliczonego dorobku naukowego i kwalifikacji praktycznych. PKA wytknęła też uczelni, że w opisach niektórych przedmiotów, jak genetyka ogólna, czy immunologia zabrakło im wskazania osób prowadzących przedmiot, a byli wymienieni tylko koordynatorzy. Chciała, by skonkretyzowała, jakim wyposażeniem, pomocami dydaktycznymi ma dysponować powstający przy Szpitalu Wojewódzkim nr 2 Zakład Nauk o Człowieku (prosektorium). Poprosiła o uzupełnienie informacji, ilu studentów mogą przyjąć placówki medyczne, z którymi uczelnia podpisała porozumieniach w sprawie prowadzenia zajęć klinicznych i praktyk zawodowych. Wymagała też dokładniejszego opisania egzaminów na kierunku lekarskim. Wszystko to uniwersytet uzupełnił.

To jednak jeszcze nie koniec starań rzeszowskiej uczelni, by - jak planuje - uruchomić kierunek lekarski już od 2015 r. Dlatego na razie zbytniej euforii po opinii PAK nie ma.

- Ostateczną decyzję podejmie bowiem Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego - mówi Grzegorz Kolasiński, rzecznik Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Może ono, choć nie musi, poprosić także o zdanie Ministerstwo Zdrowia. Na odpowiedź trzeba poczekać do 30 dni.

- Na uniwersytecie nie było dotąd takiej sytuacji, by po pozytywnej opinii PAK w sprawie jakiegokolwiek nowego kierunku, odpowiedź MNiSW była odmowna. Zawsze była pozytywna - zaznacza rzecznik.

Uczelnia chce zrobić nabór 60 osób na studia dzienne i 60 na zaoczne.

Jak nam niedawno wyliczał prof. Aleksander Bobko, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego, na projekt poszło już 120 mln zł publicznych pieniędzy. Oprócz powstających budynków dla wydziału medycznego, czyli Przyrodniczo - Medycznego Centrum Badań Innowacyjnych przy ul. Warzywnej i Pigonia i Zakładu Nauk o Człowieku przy szpitalu "na górce", uczelnia zainwestowała też m.in. w kadrę. Ta w październiku ma być bogatsza o kolejne znaczące dla medycyny nazwiska.