Jestem YOUTUBEREM, chcę zawojować INTERNET

Nie masz pojęcia, co się stanie, gdy do butli z gazowaną wodą wrzucisz kilka musujących pastylek? A może od dawna bijesz się z myślami, czy nie spróbować szczęścia w zdrapce, lecz nie masz pewności, że nie jest to pic na wodę? Znamy kogoś, kto rozwieje twoje wątpliwości! Znajdziesz go w serwisie YouTube, choć tak naprawdę mieszka wśród nas - w gminie Nowy Żmigród. Na imię ma Mateusz i wbrew pozorom nie jest ani naukowcem, ani wróżką. To zwykły 19-latek, ale z głową pełną niezwykłych pomysłów. Żądny wyzwań oraz eksperymentów, komunikacji z ludźmi w wirtualnej przestrzeni.

Dotąd interesował się mechaniką samochodową, muzyką, trochę sportem - jak wielu rówieśników. Od małego uwielbiał również surfować po wszelakich zakamarkach internetu, gdy odkrył YouTube’a, godzinami mógł śledzić jego gwiazdy. Filmy z przygodami youtuberów tak mocno go wciągnęły, że szybko zapragnął być jak oni. Jego idolami stali się m.in. znany z szeregu ulicznych żartów Sylwester Wardęga, Martin Stankiewicz (kiedyś Uliczny Kombajn) czy bohaterowie popularnych kanałów Moto Doradca, Cyber Marian, Smiechawa TV, Jeleniejaja. Do tego, by Mateusz spróbował pójść ich śladem, namówił go starszy brat. Dzisiaj w projekcie pełni rolę kamerzysty - wideoblogowanie to ich wspólna pasja.

19-latek istnieje na YouTube od 2012 r., ale z pompą ruszył dopiero 7 sierpnia 2015 r. Do tej pory na swoim kanale zamieścił 34 filmiki różnej treści. Wśród nich znajdziemy nagrania podejmowanych przez Mateusza youtube’owych wyzwań (tzw. challenge, np. zjedzenie kilku bananów w minutę), testy rozmaitych produktów (np. gum „Orbit”, żelek na wagę z sieci Biedronka, programu do obróbki filmów, petard), prezentacje umiejętności (ćwiczenia na biceps, triceps i klatkę piersiową), sprzętu (do nagrywania) oraz eksperymentów (np. z cukierkami Skittles czy wspomnianymi tabletkami musującymi), a także wideoopowieści przedstawiające różne zdarzenia z życia wzięte. Pomysłowy chłopak podzielił się z internautami swoją nagłą wizytą w szpitalu, spacerem z małą bratanicą, stanem wód w regionie po mocnych opadach, frustracją zachowaniem ludzi na ulicy czy klientów sklepów. Co ciekawe, z użytkownikami YouTube’a przywitał się właśnie pokazując prozę codzienności - nagrywając... wypad na zakupy w Biedronce.

Ciekawą propozycją Mateusza są filmy, w których weryfikuje on prawdopodobieństwo wygranej w zdrapkach czy akcjach znanych sklepowych marek. Gdy reklamy trąbiły, że w chipsach Lays można znaleźć pieniądze, wykupił 50 dużych paczek, poszedł z nimi na łąkę i tam każdą dokładnie sprawdził. Wzbogacił się tylko o 10 zł, ale sam filmik, opublikowany we wrześniu br., okazał się największym dotąd sukcesem 19-latka - na tę chwilę ma już 705 359 wyświetleń i 52427 pozytywnych ocen. Podobne doświadczenie przeprowadził z piwami Harnaś oraz Żubr, których kapsle mogły informować o nagrodzie. Niestety, na 20 puszek i 20 butelek nie przypadł ani jeden bonus.

Mimo że na YouTube Mateusz prężnie działa dopiero od kilkunastu miesięcy, jego kanał subskrybuje już prawie 22 tys. osób! Do kogo nasz młody krajan adresuje swoje filmy? - Skierowane są do ludzi, którzy lubią oglądać popisy youtuberów i których zaciekawiła moja osoba. Tych, co czasem chcą się pośmiać lub dowiedzieć czegoś ciekawego. Filmiki oczywiście można komentować, a komentarzy mam całe mnóstwo - chwali się Mateusz.

Aktywność na YouTube traktuje jako pasję, ale marzeń mu nie brakuje. - Kanał szybko się rozwija, mam nadzieję, że kiedyś będę mógł na nim zarabiać. Bliscy mi kibicują. Obecnie najmocniej zależy mi na tym, aby znaleźć się w prestiżowym rankingu top 100 polskich youtuberów. Do tego potrzebuję aż 300 tys. subskrybentów, wierzę jednak, że się uda - mówi nasz bohater.

Skąd dokładnie łączy się ze światem, wyjawić nie chce. Nazwiska również. - Moje miejsce to YouTube, niech tak zostanie. Jeśli ktoś chciałby mnie poznać, zapraszam na mój kanał. Wystarczy wpisać: mateusz1219as. Subskrybujcie! - kończy youtuber.