Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jestem zagrożeniem dla nauczycieli...?

Sebastian Trznadel
Miesiąc temu tegoroczni absolwenci rozpoczęli pracę jako nauczyciele stażyści w szkołach. Czy tak sobie wyobrażali początki swojej kariery zawodowej?

Zanim magister polonistyki czy biologii zacznie uczyć w szkole najpierw musi uporać się z załatwieniem wszystkich formalności w urzędzie pracy. Dla niektórych czekają etaty, a dla innych staż, czyli 475 zł miesięcznie.

Szkoły chętnie korzystają z programu absolwenckiego. Stażysta jest pracownikiem od wszystkiego, czyli "wynieś, przynieś, pozamiataj". Dostaje on pieniądze z urzędu pracy, więc nic pracodawcy nie kosztuje.

Nie tak miało być

Jak sobie radzić na stażu?

Nie ma gotowej recepty na udany staż. Szkoła jest specyficznym środowiskiem, w którym trzeba umieć się odnaleźć. Oprócz młodzieży trzeba sobie radzić z "kolegami po fachu". Na pewno wśród nich znajdzie się jakaś życzliwa osoba, ale nie można zbyt wiele oczekiwać. Trzeba znać swoje prawa i umieć je egzekwować.

Magda jest absolwentką polonistyki. Ukończyła też specjalność logopedyczną. Dostała się na staż do szkoły podstawowej w Rzeszowie.

- Jestem rozczarowana. Nauczyciele dają mi do zrozumienia, że nie ma tu dla mnie miejsca. Nie tak wyobrażałam sobie pracę w szkole - mówi młoda polonistka.

Ania jest świeżo upieczonym nauczycielem języka angielskiego. Uczy w zasadniczej szkole zawodowej.

- Grono nauczycielskie mnie nie zaakceptowało. Widzi we mnie potencjalne zagrożenie - dodaje z sarkastycznym uśmiechem.

Inna bajka

Kilka rad dla stażystów:

- pamiętaj o swoich prawach
- jeśli czegoś nie wiesz, nie bój się pytać
- pamiętaj o terminowym podpisywaniu się na liście bezrobotnych
- odbieraj w terminie należne ci pieniądze
- nie poddawaj się, bo dopiero zaczynasz zdobywać doświadczenie

Obie podkreślają, że to czego uczyły się na studiach, ma małe odzwierciedlenie w rzeczywistości. Wiedza teoretyczna a życie codzienne w szkole to zupełnie inna bajka. Trudno dojść do porozumienia z uczniami.

Nie udaje się to również młodym nauczycielom, choć teoretycznie powinno być im łatwiej ze względu na wiek. Różnica pomiędzy uczniem a nauczycielem wynosi 10 - 12 lat. A to jednak przepaść pokoleniowa. Zmiany w modzie i w stylu bycia.

- Inny język, wyzywający styl ubierania się i czasami bardzo chamskie zachowanie. Dla dzisiejszych uczniów nie ma żadnych świętości. Gdy chodziłam do ogólniaka, brak szacunku do nauczyciela był nie do pomyślenia. Teraz bezczelność w szkole nikogo nawet nie dziwi - mówi zdenerwowana Magda.

Wielu pracodawców po odbytym stażu nie gwarantuje zatrudnienia. Nikt z dyrektorów nie zastanawia się, że bardzo trudno jest przeżyć za 475 zł miesięcznie. O tym także nie mówi się studentom w trakcie nauki. Co roku kilkuset młodych nauczycieli kończy Uniwersytet Rzeszowski. Ilu z nich znajdzie prace w szkole?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24