Jeszcze gramy o siódme miejsce! Siatkarze Asseco Resovii i GKS-u Katowice ucinają spekulacje na temat nowego sezonu

- W rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzimy z GKS-em 1:0. Wszyscy oczekują, że zakończymy tę rywalizację już w Katowicach. Będziemy się starać - mówi Rafał Buszek, przyjmujący Asseco Resovii.

W pierwszym meczu o 7. miejsce Resovia pokonała GKS 3:0. W obu drużynach zapowiadane są kadrowe rewolucje. Po katowickiej stronie znajdowała się trójka zawodników, którzy z trenerem Piotrem Gruszką mają przenieść się do Rzeszowa. To Marcin Komenda, Tomas Rousseaux i Bartosz Mariański. To im kibice na Podpromiu bacznie się przyglądali.

- Resovia bardzo dobrze zagrywała i to było jej głównym atutem. Chcemy wrócić do Rzeszowa na trzeci mecz i wygrać siódme miejsce, ponieważ jest to dla nas taki mały finał. Gramy o to, co można... - zapewniał Bartosz Mariański, libero GKS-u.

- Nie chcę się wypowiadać na temat nowego sezonu. Na razie jestem w GKS-ie Katowice. Na Podpromiu gra się bardzo fajnie, są tu super kibice - dodał Mariański.

- Mam kontrakt z Katowicami, pewnych rzeczy nie można mówić. Zobaczymy jak to będzie... - uciął Marcin Komenda. - Mam nadzieję, że jeszcze wrócimy do Rzeszowa i pokażemy lepszą siatkówkę. Dla nas siódme miejsce będzie dużym sukcesem - dodał.

Warto przypomnieć, że w rundzie zasadniczej katowiczanie dwa razy ograli rzeszowski zespół. Drugi mecz odbędzie się 6 kwietnia (o godzinie 20.30) w Katowcach-Szopienicach. Ewentualny trzeci mecz w Rzeszowie 12 kwietnia (godz. 20.30).

- Nie, nie trzeba nas było dodatkowo mobilizować. Tylko pora meczu - 20.30 - sprawiła, że nie wyglądaliśmy tak świeżo, tym bardziej cieszymy się, że wygraliśmy i prowadzimy. Chcemy zająć 7. miejsce i jak najszybciej zakończyć tę rywalizację - dodał Buszek.

- Graliśmy tylko momentami, a momentami z tak zagrywającą Resovią nie da się wygrać - stwierdził Komenda.

ZOBACZ TAKŻE – Lekkoatletka Resovii Matylda Kowal o przerwie na dziecko, doktoracie i marzeniu o trzecich igrzyskach [STADION EXTRA]