Jezioro kontra Asseco Gdynia dziś w Tarnobrzegu i Polsacie Sport News

Spore emocje czekają w niedzielny wieczór fanów basketu w Tarnobrzegu. W meczu 22 kolejki Tauron Basket Ligi gospodarze zmierzą się z Asseco Gdynia. Jako że spotkanie rozegrane zostanie 8 marca, a więc w Międzynarodowym Dniu Kobiet, przedstawicielki płci pięknej wejdą na to spotkanie za darmo.

Nie ma faworyta
Emocje w tarnobrzeskiej hali zapowiadają się spore i trudno wskazać faworyta. Za drużyną z Tarnobrzega przemawiał będzie atut własnej hali, a za ekipą z Gdyni bardziej wyrównany skład oraz znacznie wyższa pozycja w tabeli.Gdynianie mają za sobą ciężki środowy mecz z Energą Czarnymi Słupsk, który wygrali po dogrywce 84:79, awansując na szóste miejsce w tabeli i poważnie zwiększając swoje szanse na grę w play-off.
Zawodnicy Asseco zapewne odczuwać będą w Tarnobrzegu trudy środowego spotkania ze słupszczanami, ale z drugiej strony będą chcieli pójść za ciosem i zdobyć kolejne dwa punkty.

Uważać na Litwina
Silnym punktem drużyny Asseco jest mierzący aż 217 cm wzrostu 27-letni Litwin Ovidijus Galdikas, a wiele dobrego dla gdyńskiego zespołu robi także występujący na pozycji silnego skrzydłowego 24-letni i mierzący 204 cm Serb Lazar Radosavljević.
Jedynym Amerykaninem grającym w drużynie z Trójmiasta jest 25-letni mierzący 184 cm wzrostu rozgrywający A.J. Walton.
Do najlepszych Polaków występujących w Asseco należy doświadczony 36-letni występujący na pozycji niskiego skrzydłowego Przemysław Frasunkiewicz. Asseco ma zespół bez gwiazd, ale złożony z zawodników, których cechuje walka. Właśnie tą wolą walki gdynianie wygrali także środowy mecz z Energą Czarnymi Słupsk, który rozstrzygnęli na swoją korzyśc po dogrywce, a to świadczy o sporej odporności psychicznej zawodników z Trójmiasta.

Zabraknie Johnsona
Gospodarze spotkania po raz pierwszy zagrają przed własną publicznością bez Amerykanina Dominique Johnsona, który zmienił klub i gra obecnie w Izraelu. W miejsce Johnsona przyszedł inny Amerykanin Keion Bell, który w przegranym 75:102 przez zespół z Podkarpacia sobotnim wyjazdowym meczu z AZS Koszalina zdobył 21 punktów. Drugim nowym graczem tarnobrzeskiej drużyny, który będzie miał szansę zaprezentowania się kibicom z Tarnobrzega jest mierzący 217 cm center Piotr Wojdyr. Nie zagra jeszcze niestety Kacper Młynarski, który wznowił co prawda treningi po kontuzji ręki, ale na jego powrót do gry trzeba będzie jeszcze poczekać.

Trener wierzy w sukces
- Liczę, że będzie to emocjonujące widowiskowo mecz, a nasi kibice przeżyją sporo pozytywnych emocji. Asseco to solidna ekipa i czeka nas bardzo trudne zadanie. Musimy przystąpić do tego meczu z wiarą sukces i pokonać rywali. Ja wierzę w to, że zwyciężymy, a naszą dobrą grę zobaczą nasi kibice w hali i w całej Polsce dzięki telewizji - mówi trener tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Pyszniak.
Niedzielny mecz będzie transmitowany przez Polsat Sport News, a rozpocznie się on o godzinie 20.