JEZIORO TARNOBRZEG - MOSiR Krosno 89:73 (32:17, 13:19, 23:18, 21:19).
Jezioro: Alexander 32, Dłoniak 25 (3x3), Long 9, Addison 7 (1x3), Przybyszewski 2 - Krajniewski 6, Szczytyński 2, Walski 2, Patoka 2, Pandura 2, Pyszniak.
MOSiR: Łączyński 11 (1x3), Pluta 11 (1x3), Paul 8, Salamonik 5, Partyka - Pisarczyk 13 (1x3), Szurlej 13 (1x3), Oczkowicz 10, Nowak 2, Bold.
Sędziowali: Rafał Kamiński i Mirosław Orłowski ze Stalowej Woli. Widzów: 800
Taki zawodnik jakim jest Jakub Dłoniak był tarnobrzeskiej drużynie bardzo potrzebny. Kuba to prawdziwy wojownik, mobilizujący kolegów do gry i pokazujący na czym polega basket na wysokim poziomie. Zebrał zasłużone brawa od kibiców.
Pierwszy mecz przed tarnobrzeską publicznością w wykonaniu nowej drużyny Jeziora Tarnobrzeg wypadł pozywanie. Widać, że w Tarnobrzegu budowana jest interesująca drużyna, której potrzeba jeszcze wielu gier by się ze sobą zgrać. A jak już to stanie się faktem, wtedy może być bardzo ciekawie.
Nim koszykarze Jeziora stanęli do walki z dobrze prezentującym się pierwszoligowcem z Krosna przeprowadzona została prezentacja naszej drużyny. Pierwsze punkty zdobył Jakub Dłoniak, którego gra musiała przypaść do gustu. Zawodnik ten jest prawdziwym wojownikiem mobilizującym kolegów nawet podczas co by nie mówić sparingu, a to znamionuje jego wielki profesjonalizm.
Co prawda więcej punktów od Dłoniaka zdobył Xavier Alexander, który był bardzo skuteczny pod koszem, ale to jednak Dłoniak zasłużył na miano najlepszego zawodnika meczu. Pierwsza kwarta była widowiskowa, ale w drugiej nie popisali się już zawodnicy obu drużyn i nie chodzi tu o ich umiejętności sportowe tylko beznadziejne chwilami komentowanie decyzji arbitrów, którzy nie ustrzegli się kilku pomyłek, ale biorąc pod uwagę pretensjonalne zachowanie graczy obu drużyn spisali się bardzo dobrze, a trzeba wiedzieć, że prowadzili zawody w dwójkę, a nie w trójkę jak to ma miejsce w Tauron Basket Lidze.
Irytujące było to, że każda akcja gospodarzy w obronie kwitowana była uwagami trenera krośnian Dusana Radovicia jako błąd kroków, a w obronie jako faul. Tak samo zachowywała się część rezerwowych zespołu z Krosna i niestety część graczy Jeziora, a już szczególnie Xavier Aleksander.
Trzeba przyznać, że mimo porażki i dziwnych komentarzy pracy arbitrów drużyna z Krosna rozegrała dobre zawody i zasłużyła na wielkie brawa. Dziwne zachowanie trenera krośnian uciszył dopiero szkoleniowiec gospodarzy Dariusz Szczubiał dość głośno "proponując" mu by pilnował zawodników swojej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły