Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

JKS Jarosław nie dostał licencji na grę w 3 lidze! Na 4 też nie dostanie. Działacze: spóźniliśmy się przez długi weekend

gumi
Działacze JKS-u są spokojni.
Działacze JKS-u są spokojni. Krzysztof Kapica
JKS Jarosław nie dostał licencji na grę w 3 lidze. To jedyny klub z Podkarpacia na szczeblu 3 i 4 ligi, który nie dopełnił formalności. - Sprawa została rozdmuchana niepotrzebnie. Wszystko jest pod kontrolą - tłumaczy Witold Rogala, prezes JKS-u Jarosław.

Sezon rozgrywkowy 2017/2018 wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. Dla działaczy jest to okres, by złożyć stosowne papiery do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, który przyznaje licencje na grę w poszczególnych ligach. Zdecydowana większość klubów w wyznaczonym terminie złożyła wymagane dokumenty i komisja ds. licencji klubowych przyznała im licencję na grę w 3 i 4 lidze. Wyjątkiem jest JKS Jarosław, któremu to komisja nie przyznała licencji na grę w 3 lidze.

Jarosławscy działacze nie dostarczyli do siedziby podkarpackiego związku dokumentów z ZUS-u, Urzędu Skarbowego oraz umowy dzierżawy lub najmu stadionu.

- Są to podstawowe dokumenty, jakie są wymagane od władz klubu, by dopuścić zespół do rozgrywek na poszczególnym poziomie rywalizacji. Mówi o tym podręcznik licencyjny. JKS ma teraz pięć dni na odwołanie się do komisji odwoławczej. Jeśli wszystko będzie dobrze to JKS-owi zostanie przyznana licencja. Jeśli nie to wówczas nie ma możliwości, by klub z Jarosławia występował w 3 lidze - powiedział Sławomir Ferenc, rzecznik prasowy Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

JKS nie może zostać dopuszczony do gry w 4 lidze, gdyż w niej są takie same wymagania jak w lidze wyższej. Przy czarnym scenariuszu jarosławianie zostaliby zdegradowani do klasy okręgowej.

Sprawa została rozdmuchana niepotrzebnie. Spóźniliśmy się ze złożeniem stosownych papierów, lecz trafiliśmy wówczas na długi weekend, który jak wiadomo rządzi się swoimi prawami. Papiery nie były na czas do odbioru, stąd nie mogliśmy ich złożyć. Mamy teraz pięć dni na dostarczenie dokumentów co też uczynimy. Wszystko jest pod kontrolą

- powiedział nam prezes JKS-u Witold Rogala.

Kilka miesięcy temu głośno było o zaległościach finansowych działaczy JKS-u wobec piłkarzy. Nieoficjalnie wiemy, że nie wszystkie te sprawy zostały wyprostowane. Jednym z dłużników klubu jest Ołeksandrem Tarasenko, który kilka miesięcy temu nie bał się o tym poinformować mediów.

- Tak jak u nas jest w większości klubów - bagatelizował wtedy sprawę jeden z przedstawicieli JKS-u. Widać komisja licencyjna miała inne zdanie.

Jarosławianie na ostatniej prostej sezonu wciąż są pewni zachowania ligowego bytu. By tak się stało muszą być spełnione aż trzy warunki: w ostatnim meczu sezonu JKS musi wygrać w Wólce Pełkińskiej i liczyć na dobre wieści z Sandomierza, gdzie Wisła zmierzy się z MKS-em Trzebinia oraz na porażkę Unii Tarnów w starciu z Orlętami Radzyń Podlaski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24