JKS Jarosław potwierdził klasę w Nowej Dębie

Goście mieli wymarzony początek. Po sześciu minutach gry wynik otworzył uderzeniem głową Mateusz Jurczak. W pierwszym kwadransie przyjezdni zdominowali Stal i wydawało się, że kolejne gole dla JKS-u są tylko kwestią czasu.

Blisko celu był Michał Puńko, groźnie uderzali: Sebastian Pawlak i Bartłomiej Raba.

Stal odpowiedziała kilkoma groźnymi kontratakami, a pod koniec I połowy przeważała. Po uderzeniu Karola Wilka, zmierzającą do bramki piłkę w ostatniej chwili wybił Puńko. Świetnym strzałem z 18. metrów popisał się Paweł Nowak. Piłka przeszła tuż nad poprzeczką.

W drugiej części gry Macieja Saramaka ograł w końcu Paweł Nowak. Ten pierwszy ratował się faulem, za którego sędzia podyktował rzut karny. Uderzeniem z 11. metrów w "okienko" stan meczu wyrównał Tomasz Warzocha i wydawało się, że mecz skończy się podziałem punktów.

JKS jednak zgarnął pełną pulę za sprawą Piotr Kłaka, który minuty po wejściu na boisko zachował zimną krew w polu karnym i przymierzył nie do obrony.

- Nigdy wcześniej nie wygraliśmy na tym boisku - cieszył się Michał Łabuś, sekretarz JKS-u.

Stal Nowa Dęba - JKS Jarosław 1-2 (0-1)
0-1 Jurczak (6-głową, po rożnym Raby), 1-1 Warzocha (66-karny po faulu Saramaka na Nowaku), 1-2 Kłak (76, w zamieszaniu pod bramką Stali)

Stal Nowa Dęba - JKS Jarosław: zapis relacji live

Szersza relacja z opiniami piłkarzy i trenerów w poniedziałkowych Nowinach