Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

JKS Jarosław zmazał plamę. Wygrał wysoko z Avią

ARB
JKS Jarosław pewnie pokonał Avię
JKS Jarosław pewnie pokonał Avię Krzysztof Kapica
Po wpadce w pierwszej kolejce, gdy jarosławianie przegrali aż 0:5 w Radzyniu Podlaskim podopieczni Arkadiusza Barana chcieli przed własną publicznością się zrehabilitować. Sztuka ta im się udała, choć wolno się rozkręcali. Tym samym pierwsze zwycięstwo w roli trenera odniósł trener Baran.

JKS Jarosław - Avia Świdnik 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Zawiślak 47, 2:0 Tarasenko 51-wolny, 3:0 Zawiślak 86.
**JKS**: Zając – Bała (62 Cienki), Tarasenko, Maciejewski, Michalak – Purcha (46 Kmak), Boratyn (90 Czyż), Surmiak (80 Ozimek), Urbaniak (75 Chmielowiec), Stachyra – Zawiślak. Trener Arkadiusz Baran.

Avia: Piotrowski – Kazubski (54 Wrzesiński), Szymala ż, Kołodziej, Barański (60 Czułowski) – Wołos (54 Maluga), Piekarski (70 Młynarski), Orzędowski, Mroczek (46 Białek), Nowak ż – Olszak. Trener Jacek Ziarkowski.

Sędziował Fudala (Brzesko). Widzów 500.

W pierwszej części meczu więcej klarownych okazji mieli goście. W 14. minucie po kontrataku Mateusz Wołos minął bramkarza JKS-u, jednak z bardzo ostrego kąta uderzył w boczną siatkę. Chwilę później najlepszą okazję mieli miejscowi. Według zawodników JKS-u, jak i kibiców przed polem karnym faulowany był Krzysztof Zawiślak, jednak innego zdania był arbiter. Pod koniec połowy przed okazją stanął Krystian Mroczek, jednak uderzył zbyt słabo. Ten sam zawodnik tuż przed końcem połowy został sfaulowany przez golkipera gospodarzy, za co Mateusz Zając ujrzał żółtą kartkę.

Przerwa dobrze podziałała na miejscowych. Pierwsza składna akcja zakończyła się powodzeniem. Daniel Kmak zagrał do Szymona Urbaniaka, który zacentrował na siódmy metr, gdzie Krzysztof Zawiślak uprzedził obrońcę Avii i wpakował piłkę do bramki przy bliższym słupku. W 51. minucie z rzutu wolnego przymierzył Oleksandr Tarasenko i gospodarze prowadzili z bezpieczną przewagą. Po stracie goli Avia bardziej się otworzyła, mecz nabrał rumieńców. W 64. minucie najlepszą okazję mieli goście. Strzał Dominika Malugi bramkarz gospodarzy sparował, po chwili uderzenie Piotra Piekarskiego przeniósł nad poprzeczkę. Wynik meczu ustalił Zawiślak, który uderzeniem z 15 metrów nie dał szans na skuteczną obronę Piotrowi Piotrowskiemu.

Sportowy przegląd Internetu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24