Joanna Frydrych z KO o aferze szczepionkowej: Ważne, żeby ludzie byli szczepieni

- To jak szybko zostało wyszczepionych w krótkim czasie dużo osób, to jest doskonały przykład na to, że da się. Można docenić niepubliczne zakłady zdrowotne - powiedziała dziś Joanna Frydrych, posłanka KO.

Jak twierdzą jednak niektórzy politycy opozycji, tempo szczepień w Rzeszowie przyśpieszyło, ze względu na zbliżające się przedterminowe wybory prezydenckie. Posłanka nie do końca przychyla się jednak do opinii kolegów.

- Ważne jest, żeby ludzie byli szczepieni i nabywali odporność na koronawirusa - ocenia Joanna Frydrych.

Zdaniem lokalnych działaczy KO, szczepienia w Polsce - także na Podkarpaciu, gdzie sytuacja jest bardzo trudna, powinny być prowadzone jeszcze szybciej niż dotąd.

- Aktywnie chorych jest 14 tys. ludzi, a średnio 15 proc. z tych osób wymaga hospitalizacji - mówił Krzysztof Feret, szef Nowoczesnej na Podkarpaciu.

Policzył także covidowe łóżka. Według Fereta są zajęte w 80 proc. A w 85 proc. zajęte są łóżka z respiratorami.

Polityk uważa, że na Podkarpaciu powinno szczepić dużo więcej punktów niz obecnie.

- Trzeba upowszechnić szczepienia poprzez zwiększanie punktów szczepień. Przez zbliżanie ich do ludzi. Żeby nie było tak, że w Rzeszowie szczepimy ludzi z całego Podkarpacia, a potem mamy rewelacyjne statystyki wyszczepialności - powiedział Krzysztof Feret, odnosząc się do poniedziałkowego zamieszania, że w Rzeszowie zaszczepiono ponad 60 proc. mieszkańców miasta.

Minister Michał Dworczyk wyjaśnił, że tak duże wskaźniki wynikają z tego, że punkt szczepiący na całym Podkarpaciu, rozlicza się z NFZ właśnie w Rzeszowie.

- Już niedługo do Polski przyjedzie 7 milionów szczepionek. Domagamy się uruchomiania Centrum Powszechnego Szczepień - dodała Joanna Frydrych.

Oprócz szczepień, politycy opozycji chcą Polaków testować na koronawirusa dwa razy w tygodniu (podobnie jak w Wielkiej Brytanii).

FLESZ: Obostrzenia przedłużone do 18 kwietnia