Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Julek z Sanoka ma chore serce. Potrzebuje naszej pomocy

Ula Sobol
Archiwum rodziny
2-letni Julian Świdurski z Sanoka zmaga się z poważną wadą serca. Jedyną szansą dla chłopca jest bardzo kosztowna operacja w USA, na którą nie stać jego rodziców. Każdy jednak może pomóc. Wystarczy wpłacić dowolną kwotę, by uratować życie Julka.

Julek urodził się w Lesku. Po porodzie zdiagnozowano u niego wadę serca.

- W ciąży nikt nas nie poinformował, że może być coś nie tak z dzieckiem - opowiada Ewelina Świdurska, mama chłopca.

Julek trafił do szpitala w Warszawie i tam przeszedł dwie poważne operacje. Jednak w dalszym ciągu jego serce nie pracowało prawidłowo.

- Na własną rękę szukaliśmy nowego ośrodka, który podejmie się kolejnych operacji. Nie znaleźliśmy takiego ani w Polsce, ani w Europie - informuje pani Ewelina. - Lekarze proponowali jako jedyne wyjście, po dokonanych wcześniejszych operacjach, przeszczep serca. Julek został wpisany przez szpital w Zabrzu na listę oczekujących.

Państwo Świdurscy nie poddali się i szukali pomocy w klinikach na całym świecie.
- I udało się. Operacji chłopca podjęła się klinika w Stanach Zjednoczonych.Problem w tym, że kwota 1,7 mln zł potrzebna na sfinansowanie operacji przekracza możliwości całej rodziny Świdurskich.

Radosny i pogodny chłopiec

Obecnie Julek mimo ogromnej niewydolności serca wygląda na zupełnie zdrowe dziecko. To radosny, pogodny i bardzo często uśmiechający się chłopiec.

- Jedynie siniejące usta i palce wskazują, że coś z sercem jest nie tak - opowiadają rodzice. - I waży o wiele mniej od rówieśników, bo zaledwie 9 kilogramów.

Julek jeszcze nie chodzi i nie mówi.

- To skutek długiego unieruchomienia podczas prawie półrocznego pobytu w szpitalu oraz podłączenia do respiratora, przez co uszkodziły się struny głosowe - tłumaczą rodzice Julka. - Dzięki ciągłej rehabilitacji robi postępy w rozwoju. Powoli powraca jego sprawność. Chłopiec przyjmuje też na stałe leki kardiologiczne.

Liczy się każda, nawet najmniejsza wpłata

Julek jest podopiecznym kilku fundacji, które wspólnie chcą pomóc w tym, by udało się zgromadzić tak ogromną kwotę.

Trwa internetowa zbiórka Fundacji Siepomaga na stronie www.siepomaga.pl/julek ( nr konta 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425 w tytule: 15044 Julian Świdurski darowizna), na której rodzice zbierają pieniądze.
Chłopiec ma także subkonto w Fundacji Czas Nadziei z Sanoka, gdzie gromadzone są pieniądze potrzebne na wyjazd i pobyt w USA oraz dalsze leczenie (nr subkonta 41 8642 1184 2018 0037 4228 0018).

Pomóc Julkowi można również poprzez oddanie 1 proc. podatku, wpisując w rozliczeniu PIT nr KRS 0000266644 (w celu szczegółowym koniecznie wpisując 8204 Julian Świdurski).

Wiele osób i wiele środowisk zgłosiło już chęć pomocy Julkowi. Organizowane są zbiórki, ale to wciąż za mało. Ciągle jeszcze brakuje bardzo dużo pieniędzy.

- Dlatego z całego serca prosimy o pomoc, każdego kto tylko może i chciałby wesprzeć Julka i mieć udział w ocaleniu jego życia. Liczy się czas i każda złotówka - proszą rodzice chłopca. - Dopiero po wpłacie pieniędzy na konto szpitala w USA zostanie wyznaczony termin operacji, dlatego musimy się śpieszyć, póki stan Julka pozwala na tak poważny zabieg.


zobacz też: "Na tę karetkę czekały noworodki". Poznański szpital otrzymał specjalistyczny pojazd od WOŚP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24