Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jurgiel: - Dla poprawy w polskim rolnictwie potrzebne są zmiany

lucyna.talaska@..., Lucyna Talaśka-Klich
Piotr Smoliński/ archiwum, AGW
Rozmowa z Krzysztofem Jurgielem, ministrem rolnictwa i rozwoju wsi o sytuacji naszych gospodarzy, unijnej pomocy i planowanych zmianach w polskim prawie.

 

Rolnicy, którzy po zmianie rządu zawiesili protesty mówili, że nowe kierownictwo resortu dostało od nich kredyt zaufania, który po pół roku może się wyczerpać. Pół roku już minęło. Czy ten kredyt zaufania został dobrze wykorzystany? 

- To mogą ocenić rolnicy, ale każdy chyba zauważył, że rząd traktuje sprawy rolnictwa, produkcji żywności i rozwoju obszarów wiejskich jako zadania o strategicznym znaczeniu. Realizujemy Program Rolny Prawa i Sprawiedliwości, który prezentowany był podczas kampanii wyborczej. Dla poprawy kondycji polskiego rolnictwa niezbędne są liczne zmiany. 

 

Przyjęliśmy Program Działań na lata 2015-2019, którego głównym priorytetem jest poprawa i wyrównywanie poziomu życia rodzin rolniczych oraz innych mieszkańców obszarów wiejskich względem mieszkańców miast. Działania programowe skupione są na realizacji 229 zadań w ramach 48 celów szczegółowych. Wyodrębnionych zostało sześć  obszarów problemowych dotyczących: wspólnej polityki rolnej i współpracy międzynarodowej; konkurencyjności rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz bezpieczeństwa żywności; rozwoju obszarów wiejskich; polityki społecznej; funkcjonowania instytucji  i  administracji; edukacji i wiedzy na obszarach wiejskich.

 

Podejmowanych jest również wiele działań dodatkowych, które mają za zadanie wzmocnienie i rozwój polskiego rolnictwa oraz polepszenie jakości życia społeczności wiejskiej. Wprowadzamy takie modyfikacje w funkcjonowaniu sektora rolnego w Polsce, które doprowadzą do stabilizacji rynków rolnych, usprawnią procesy gospodarcze w łańcuchu żywnościowym, a jednocześnie zapewnią odpowiednie dochody rolnikom. 

 

Uregulowana została sprawa gospodarowania ziemią Skarbu Państwa i kształtowania ustroju rolnego. Obowiązuje już ustawa regulująca obrót ziemią rolną w Polsce. Zawarte w niej przepisy zabezpieczają rolników przed niekontrolowanym jej wykupem.

 

Rolnikom wciąż łatwo nie jest. Producenci trzody i mleka złożyli w tym roku wnioski o wsparcie. W przypadku producentów świń, wstępna propozycja była nieco inna - pomoc mieli otrzymać tylko ci, którzy produkują w cyklu zamkniętym. Co takiego się stało, że resort zmienił zdanie?

- W pierwszej wersji rozporządzenia rzeczywiście wsparcie miało przysługiwać tylko producentom produkującym świnie w cyklu zamkniętym. Mając jednakże na uwadze wnioski organizacji reprezentujących rolników złożone w ramach konsultacji społecznych podjąłem decyzję o uwzględnieniu we wsparciu również tych producentów, którzy produkują w cyklu otwartym. Stawki są jednak zróżnicowane. 

 

Rozporządzenie przewiduje, że stawka pomocy przypadająca na sztukę  w cyklu otwartym nie może być wyższa niż 35 zł. W przypadku sprzedaży i uboju świń z produkcji w cyklu zamkniętym stawka wsparcia zostanie podwojona, ale nie może być wyższa niż 70 zł.  Środki będą wypłacone do 30 czerwca 2016 r.

 

Sytuacja zarówno producentów trzody chlewnej, jak i mleka jest nadal bardzo trudna. Co ministerstwo może zrobić, aby im pomóc?

- Jak wiadomo, działania w zakresie stabilizacji sytuacji rynkowej na rynku wieprzowiny muszą być podejmowane na forum UE. Uważam, że podjęte dotychczas przez Komisję Europejską działania dotyczące realizacji mechanizmów kryzysowego wsparcia rynku, w tym dopłat do prywatnego przechowywania oraz nadzwyczajnej pomocy z tytułu spadku cen i dochodów rolniczych w sektorach hodowlanych, są niewystarczające dla poprawy sytuacji rynkowej i dochodowej rolników. 

 

Co Unia powinna zrobić?

- W lutym br. po raz drugi wystąpiłem na forum Rady Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa o znacznie bardziej aktywne i skuteczne działania interwencyjne, m.in. o przeznaczenie dodatkowych środków finansowych na wsparcie sektorów dotkniętych kryzysem, tak aby zrekompensować straty ponoszone  przez producentów. Apelowałem o rozszerzenie zakresu mechanizmów regulacji rynków, w tym uruchomienie mechanizmów promowania i wspierania eksportu, a także przywrócenie dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny.

 

Strefę AGRO znajdziesz na Facebooku - dołącz do nas! 

 

Na mój wniosek dyskusja o sytuacji rynkowej była kontynuowana na kolejnych posiedzeniach Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. KE przygotowała drugi pakiet pomocowy, ale zawarte w nim propozycje, zwłaszcza w odniesieniu do rynku wieprzowiny w dalszym ciągu uważam za daleko niewystarczające. Domagam się podjęcia zdecydowanych działań. W mojej opinii traktatowy cel Wspólnej Polityki Rolnej, jakim jest stabilizacja rynków rolnych nie jest realizowany. Konkretne decyzje w zakresie stabilizacji rynków rolnych potrzebne są dzisiaj i nie powinny być przekładane na bliżej nieokreślony termin. Wnioskuję do KE w szczególności o ponowne uruchomienie dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny oraz przyznanie wsparcia finansowego producentom świń. Postulaty dot. podjęcia działań w celu poprawy trudnej sytuacji producentów świń są nadal zgłaszane odpowiednim instytucjom w UE. W czerwcu br. planowana jest kolejna dyskusja o sytuacji na rynkach rolnych, która będzie przeprowadzona na poziomie ministrów rolnictwa krajów UE.

 

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad przygotowaniem programu rozwoju rynków rolnych w Polsce (więcej - str. 50 i 51). 

 

Na rynku mleka sytuacja też jest trudna.

- Sytuacja na rynku mleka, pomimo przyjętych do tej pory środków interwencyjnych, nie poprawia się. Ceny skupu drastycznie spadają. Uważam, że konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań ze strony Komisji Europejskiej, także skierowanych bezpośrednio do producentów mleka. Nasze postulaty dotyczą m.in.:

- przyznania dodatkowego wsparcia finansowego dla producentów mleka pochodzącego z budżetu UE, w tym w ramach dostępnego marginesu budżetowego lub ewentualnie z rezerwy kryzysowej,

- uzupełnienia wytycznych w sprawie pomocy państwa o pomoc na niwelowanie skutków dla gospodarstw rolnych, w szczególności z przeznaczeniem na: czasowe zawieszenie obciążeń finansowych, w szczególności fiskalnych, dla gospodarstw rolnych będących w trudnej sytuacji, które często są zagrożone upadłością, stworzenie funduszu stabilizacji dla gospodarstw, które zaciągnęły kredyty na modernizację, a które nie są w stanie ich na bieżąco spłacać z powodu trudnej sytuacji rynkowej, zwolnienie producentów mleka lub odroczenie obowiązku wpłacenia opłaty z tytułu przekroczenia kwot mlecznych oraz rekompensaty dla producentów mleka, którzy ponieśli koszty zakupu kwot mlecznych,

- uruchomienia mechanizmów promowania i wspierania eksportu,

- podwyższenia cen interwencyjnych dla masła i odtłuszczonego mleka w proszku (OMP),

- kolejnego podwyższenia pułapu skupu interwencyjnego masła i OMP po stałej cenie,

- zwiększenia pomocy de minimis dla jednego gospodarstwa oraz zwiększenie ogólnych limitów dla państw członkowskich.

 

Czy jest szansa na anulowanie kar za przekroczenia indywidualnych kwot mlecznych?

- Chcemy pomóc producentom mleka, którzy przekroczyli kwoty mleczne. 19 maja br. Rada Ministrów podjęła - przedłożone przeze mnie - dwie uchwały. Pierwszą w sprawie ustanowienia programu pomocy producentom mleka i drugą w sprawie udzielenia zgody na dokonanie notyfikacji Komisji Europejskiej tego programu. Przewiduje się pomoc polegającą na umorzeniu w całości albo w części opłat za przekroczenie kwot mlecznych w roku kwotowym 2014/2015. Pomoc ta wymaga udzielenia przez KE zgody na jej stosowanie w Polsce. Trwa proces notyfikacji.

 

Kiedy już było wiadomo, że Polska przekroczy krajową kwotę mleczną, wielu rolników było przekonanych, że UE nie zgodzi się na anulowanie kar w ostatnim roku kwotowym, bo polscy rolnicy wyrośli na zbyt dużą konkurencję dla gospodarzy z Zachodu. Czy to mogło mieć wpływ na nieugiętą postawę KE? 

- Opłata za przekroczenie kwot mlecznych stanowiła podstawę systemu kwotowania produkcji mleka. Komisja Europejska stała przede wszystkim na stanowisku, że decyzja w sprawie uchylenia kwot mlecznych z dniem 1 kwietnia 2015 r. została podjęta już podczas reformy WPR w 2003 r. i podtrzymana w ramach przeglądu WPR w 2008 r. Dziś jednak jest zupełnie inna sytuacja na światowych rynkach rolnych, w tym na rynku mleka. Pamiętajmy też, że wciąż mamy do czynienia z rosyjskim embargiem. 

 

Kary, w unijnej nomenklaturze nazywane opłatami za przekroczenia kwot mlecznych, Polska już przekazała do Brukseli. Jeśli teraz polscy gospodarze będą mieli anulowane (w całości lub w części) kolejne raty, to będzie to wsparcie z krajowego budżetu. Jakakolwiek pomoc dla polskich gospodarzy budzi coraz częściej sprzeciw Polaków, którzy nie są rolnikami. Dlaczego tak się dzieje?

- Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak wielu producentów mleka znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, utraciło płynność finansową i jest zagrożonych bankructwem. Podejmowanie przez nas działania na rzecz umorzenia opłat za przekroczenie kwot mlecznych są konieczne mając na uwadze głęboki kryzys na rynku mleka, w tym systematyczny, drastyczny spadek cen skupu. 

 

Z pomocy dla producentów mleka, niezadowoleni są także... niektórzy producenci mleka. Jeden z rolników powiedział tak: „wielu z nas zrobiło wszystko, żeby uniknąć kary, kupowało mleczne limity. Dlaczego teraz wszyscy mamy się składać na pomoc dla pozostałych"?

- Mając na uwadze, że niektórzy producenci mleka ponieśli koszty zakupu kwot mlecznych i w związku z tym uniknęli zapłaty opłat za przekroczenie kwot mlecznych lub zapłacili je w niższej wysokości, w piśmie do Komisji Europejskiej z 25 lutego 2016 r. zawnioskowaliśmy o uzupełnienie wytycznych w sprawie pomocy państwa, m.in. na rekompensaty dla producentów mleka, którzy ponieśli koszty zakupu kwot mlecznych.

 

W produkcji roślinnej straty gonią straty. Rolnicy ponieśli spore szkody z powodu mroźnej i bezśnieżnej zimy, w tym roku były już gradobicia i deszcze nawalne, a wielu uprawom zagraża susza. Jeśli trzeba będzie coraz częściej pomagać gospodarzom, to ani krajowy, ani unijny budżet tego nie wytrzymają. Co w tej sytuacji można zrobić? 

- Gwałtowne zjawiska pogodowe są faktem. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom przygotowany został projekt ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, w którym zaproponowano wprowadzenie podwyższonych stawek taryfowych, do których będą stosowane dopłaty z budżetu państwa pod warunkiem pakietowego ubezpieczenia upraw rolnych od wszystkich, określonych w ustawie ryzyk.

 

Zmiany w systemie ubezpieczeń mają  zapewnić upowszechnienie  sprzedaży pakietowych umów ubezpieczenia upraw rolnych i  w efekcie zabezpieczyć producentów rolnych od strat spowodowanych przez ich wystąpienie w ubezpieczonej uprawie rolnej. 

 

Dopłaty do składek ubezpieczenia będą przysługiwały producentom rolnym w wysokości 65 proc. składki z tytułu ubezpieczenia upraw do stawki taryfowej pakietu ubezpieczenia  upraw nie przekraczającej  9  proc. sumy ubezpieczenia, a w przypadku: a) upraw prowadzonych na użytkach rolnych klasy V nie przekraczają 12 proc. sumy ubezpieczenia tych upraw, b) upraw prowadzonych na użytkach rolnych klasy VI nie przekraczają 15 proc. sumy ubezpieczenia tych upraw.

 

W przypadku przekroczenia stawki taryfowej ubezp. stanowiącej odpowiednio 9 proc., 12 proc. i 15 proc. sumy ubezpieczenia, dopłaty do składek ubezpieczenia z budżetu państwa będą stosowane do górnych granic, a pozostałą część składki w całości zapłaci producent rolny. Wprowadzenie takiego przepisu ma na celu zwiększenie ochrony ubezpieczeniowej upraw rolnych, a tym samym zmniejszenie ryzyka produkcji.

 

Przyjęcie proponowanych w projekcie ustawy zmian umożliwi stopniowe osiąganie celu ustawy, jakim jest powszechność ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Zwiększenie powierzchni ubezpieczonych upraw rolnych oraz liczby zwierząt, a tym samym zapewnienie lepszej ochrony prowadzonej produkcji w gospodarstwach rolnych, wpłynie na zmniejszenie wydatków z budżetu państwa na inne formy pomocy związane z wystąpieniem strat w gospodarstwach rolnych.

 

Chcę też podkreślić, że w Programie działań MRiRW na lata 2015-2020 określono zadanie z zakresu wsparcia systemu ubezpieczeń gospodarczych w rolnictwie. Może być ono zrealizowane poprzez Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych. Aktualnie trwają szczegółowe analizy dotyczące możliwych rozwiązań.

 

Coraz częściej rolnicy inwestują w systemy nawodnień. Niektórzy twierdzą, że bez deszczowania nie wyobrażają już sobie prowadzenia produkcji roślinnej. Dlatego tym bardziej obawiają się opłat za korzystanie z wody. Czy tego dodatkowego obciążenia nie można uniknąć?

- Realizując cele dyrektywy UE ustanawiającej ramy wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej państwa członkowskie powinny podejmować działania właściwe przede wszystkim z punktu widzenia ich skuteczności w kontekście ich systemu krajowego. Współpracujemy z resortem środowiska odpowiadającym za wdrożenie tej dyrektywy, by przyjmowane w Polsce rozwiązania uwzględniały szczególne warunki regionalne, środowiskowe i ekonomiczne.

 

Zdaniem wielu rolników UE coraz bardziej ingeruje w prowadzenie ich gospodarstw. Nie mogą kierować się przede wszystkim rachunkiem ekonomicznym, lecz muszą myśleć o dyrektywach i wymogach unijnych. Czy przegląd Wspólnej Polityki Rolnej może to zmienić?

- Unijna polityka rolna powstała w celu zapewnienia społeczeństwu UE bezpieczeństwa żywnościowego, zaś unijnym producentom rolnym stabilnych dochodów. Jednocześnie społeczeństwo UE oczekuje, aby dostarczana żywność była wysokiej jakości i produkowana w sposób zgodny z zasadami ochrony środowiska. Dlatego wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej z unijnego budżetu wiąże się z koniecznością spełniania szeregu warunków z zakresu środowiska, zdrowia i dobrostanu zwierząt.

 

Należy mieć świadomość, że realizacja celów środowiskowych została trwale wpisana we Wspólną Politykę Rolną. Jestem przekonany, że nasze prace dotyczące przygotowań do przeglądu WPR pozwolą zdecydowanie ją uprościć.

 

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności przyczynił się do znacznego ograniczenia pestycydów. Rolnicy twierdzą, że niemalże z dnia na dzień znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji i mają bardzo ograniczone możliwości zwalczania szkodników i chorób w uprawach. Dotyczy to nie tylko środków z grupy neoni-kotynoidów. Czy polski resort rolnictwa będzie w tej sprawie interweniował w Brukseli?

- Zwracam uwagę, że aktualnie w Polsce stosowane jest ponad 260 substancji czynnych z blisko 500 substancji zatwierdzonych  do stosowania w środkach ochrony roślin w UE. W rejestrze dopuszczonych do obrotu środków ochrony roślin w Polsce znajduje się ponad 1600 preparatów i jest to liczba zdecydowanie wyższa niż w latach ubiegłych. Proces rejestracji środków ochrony roślin jest regulowany i zharmonizowany przepisami rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1107/2009 z 21 października 2009 r. Zgodnie z nimi do obrotu mogą być dopuszczone tylko te środki ochrony roślin, które nie stanowią zagrożenia dla zdrowia człowieka, zwierząt lub środowiska. 

 

W tym roku oczekiwane jest również podjęcie przez Komisję Europejską inicjatywy legislacyjnej w sprawie przyjęcia kryteriów identyfikacji substancji zaburzających gospodarkę hormonalną człowieka i zwierząt. Pomimo że kwestia ta dotyczy wszystkich preparatów chemicznych, nowe przepisy mogą w dłuższej perspektywie wpłynąć także na rynek środków ochrony roślin w Polsce. 

 

A co ze zmianami dot. sprzedaży bezpośredniej? Bo te, które weszły w życie na początku tego roku, absolutnie się nie sprawdziły. Sprzedający żywność wyprodukowaną we własnych gospodarstwach najczęściej nie zgłaszają się do skarbówek, nie składają oświadczeń i pozostają w szarej strefie. Czy te absurdalne, nieżyciowe przepisy będą zmienione?

- Stworzenie polskim rolnikom korzystnych warunków do rozwoju produkcji i sprzedaży detalicznej, bez udziału pośredników, żywności wyprodukowanej w całości lub w części z ich własnej uprawy, chowu lub hodowli (tzw. rolniczy handel detaliczny) - to podstawowy cel ustawy przygotowywanej w resorcie. Chcemy w niej m.in. zdefiniować pojęcie ,,rolniczy handel detaliczny” oraz wskazać organy właściwe do sprawowania nadzoru nad bezpieczeństwem żywności produkowanej w ramach rolniczego handlu detalicznego. Proponujemy, aby nadzór nad właściwą jakością zdrowotną w odniesieniu do produktów pochodzenia zwierzęcego i żywności zawierającej jednocześnie produkty pochodzenia zwierzęcego i niezwierzęcego sprawowała Inspekcja Weterynaryjna. Natomiast w odniesieniu do żywności pochodzenia niezwierzęcego Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Chcemy także, aby zostały wprowadzone preferencje podatkowe w postaci zwolnień przedmiotowych dla przychodów uzyskiwanych z rolniczego handlu detalicznego. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jurgiel: - Dla poprawy w polskim rolnictwie potrzebne są zmiany - Gazeta Pomorska

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24