Jutro negocjacje w Forte w Przemyślu

- Będzie dyrektor zakładu, spodziewamy się również kogoś z zarządu firmy - mówi Andrzej Buczek, przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Przemyska NSZZ Solidarność.

Od piątku w firmie trwa akcja protestacyjna. Pracownicy blokują główną bramę. Nie chcą dopuścić, aby z zakładu zostały wywiezione płyty, czyli półprodukty do wyrobu mebli, oraz maszyny.

- To oznaczałoby nasz koniec. Tych płyt jest sporo. Minimum na kilkadziesiąt tirów. Nie zgodzimy się na ich wywiezienie - mówi jeden z pracowników.

Akcje w dół
W ostatnich trzech miesiącach akcje Forte na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych spadały, zbliżając się do poziomu 3 złotych. Pewien skok zanotowano po ogłoszeniu decyzji o likwidacji przemyskiego zakładu. Jednak obecnie akcje znowu tracą na wartości.

Dzisiaj nie uruchamiano produkcji w przemyskim zakładzie. Pracownicy są na urlopach. Czego spodziewają się po negocjacjach?

Przede wszystkim korzystniejszych warunków odejścia dla zwalnianych. W ostatnich miesiącach produkcja była wyraźnie zmniejszona, pracownicy nie otrzymywali premii, niektórzy musieli iść na bezpłatne urlopy. Odprawy liczone od takich zaniżonych poborów będą niskie.

Poza tym, być może uda się rozpocząć rozmowy na temat utworzenia czegoś w rodzaju spółki pracowniczej.