Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro o godzinie 18 w hali na Podpromiu rewanż 1/8 finału Pucharu CEV siatkarzy, w którym Asseco Resovia zmierzy się z serbską Vojv

Marek Bluj
Siatkarze Asseco Resovii nie lekceważą serbskiej drużyny.
Siatkarze Asseco Resovii nie lekceważą serbskiej drużyny. Krzysztof Kapica
Nasza drużyna wygrała pierwsze spotkanie 3:1 i spokojnie czeka na starcie numer 2, aczkolwiek daleka jest od lekceważenia przeciwnika. Team z Vojvodiny przyjechał do Rzeszowa autokarem już w poniedziałek. Z zespołem przyjechali także dziennikarze.

Słynący z waleczności przeciwnicy nie tracą wiary i nadziei, ale to resoviacy są murowanymi faworytami. Do awansu, do ćwierćfinału pucharu wystarczą im dwa wygrane sety.

- To nie będzie łatwy mecz. Vojvodina to dobry zespół. Trzeba z nim grać na maksymalnej koncentracji, absolutnie nie z takim podejściem, że trzeba wygrać tylko dwa sety, tylko cały mecz. Musimy to zrobić, ale jest to zupelnie inny przeciwnik niż zespół z Rovaniemi, który był naszym przeciwnikiem w poprzedniej rundzie - mówi trener Andrzej Kowal.

Również zawodnicy Asseco Resovii uważają, że w środowy wieczór wcale nie czeka ich w swojej hali sportowy spacerek.

- Musimy być bardzo skoncentrowani, bo Vojvodina potrafi grać w siatkówkę. Mają agresywną zagrywkę. Jeżeli trafią na swój dzień, to łatwo nie będzie. Trzeba wyjść na boisko, zagrać przed swoją publicznością na maksa i wygrać - zapowiada nasz libero Paweł Rusek. - Zwycięstwo z Zaksą dodało nam gazu. Było nam wszystkim bardzo potrzebne. Tyle razy mówiliśmy o przełamaniu. Wierzymy, że w końcu to nastapi, że to był ten mecz, że ustabilizujemy formę na wysokim poziomie i tak będziemy grać. Do tego dążymy i widać, że jestesmy na dobrej drodze .

Mówimy Vojvodina Nowy Sad, ale tak naprawdę myślimy już wszyscy, zwłaszcza kibice, o niedzielnej ligowej konfrontacji, także na Podpromiu z PGE Skrą Bełchatów (godz. 14.45, na żywo w Polsacie sport). -

- Myślę, że nie tylko kibice. W każdym z nas, zawodnikach, trenerach jest sportowa złość. Będziemy chcieli pokazać, że mecz, który przegraliśmy w Bełchatowie, był to tylko jeden mecz, że stać nas na dużo lepszą grę niż w Bełchatowie i na pewno pokażemy to w tym spotkaniu - twierdzi coach resoviaków.

- Jak Bełchatów przyjeżdża do Rzeszowa, czy Rzeszów jedzie do Bełchatowa, są to zawsze siatkarskie klasyki. Zawsze jest potrójna mobilizacja. Najpierw jednak musimy się skoncentrować na Vojvodinie, a potem będziemy myśleć o Skrze - dodaje Rusek.

b]Andrzej Kowal: Przed meczem ze Skrą Bełchatów w każdym z nas jest sportowa złość. Najpierw musimy pokonać Vojvodinę Nowy Sad[/b]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24