Jutro STS Sanok gra pierwszy mecz kontrolny

Trener i działacze wciąż szukają zawodników do składu. Na razie w zajęciach uczestniczy ok. 20 osób, w tym sporo młodzieży, o której trener Kari Rauhanen mówi, że ma być tylko uzupełnieniem zespołu.

Z nowych zawodników ćwiczą już bramkarz Joni Puurula, obrońca Joni Tuominen i napastnik Nathan Sliwinski oraz testowani obrońca Kriss Lipsbergs i napastnik Travis Oullette.

- Więcej zależy w Polsce od umiejętności technicznych, co dla mnie jest bardzo dobre - mówi przed kamerami TV Podkarpacie Oullette.
- Wszystklo jest dobrze, bo ciężko pracujemy. Tak ma być - śmieje się Puurula.

- Większe lodowiska jak to w Sanoku, to dobre rozwiązanie dla mniejszych zawodników jak ja. Na razie jest trudno, ale uczę się polskiego - dodaje Sliwinski, który ma polskie korzenie.
- Jestem pod wrażeniem pracy wykonywanej przez zawodników - dodaje trener Rauhanen. - Wszystko idzie w dobrym kierunku, we wtorek możemy w praktyce sprawdzić, co zrobiliśmy w ostatnich dwóch tygodniach. Szukamy jeszcze trzech-czterech zawodników. Lipsbergs i Oullette to dobrzy chłopcy, ale o ich przydatności do drużyny zdecydujemy po dwóch grach kontrolnych.

Na dzisiejszym treningu pojawi się już Robert Kostecki, który ostatnio przebywał w USA, a w Sanoku pojawił się w sobotnie popołudnie. - Myślałem, że zdążę na poranny trening, ale były jakieś rozbieżności w godzinach przylotów samolotów i nie udało się. Sam jestem ciekawy, jak będę się czuł na lodzie, gdzie nie byłem od pół roku. 7 maja miałem zabieg czyszczenia łąkotki, na sucho trenowałem praktycznie od razu. Z moją nogą już wszystko dobrze, ale jeśli we wtorek zagram, to pewnie po 3-4 "zmiany" na tercję - mówi hokeista, który czeka na powrót do kraju partnerki i miesięcznej córki. - Czekamy na jej paszport - opowiada.

Jutrzejsze spotkanie z HC 46 Bardejów rozpocznie się o godzinie 18, bilety kosztować będą 8 i 5 zł. Kolejny mecz zespół Rauhanena rozegra w piątek na Węgrzech, a rywalem będzie ekipa Miskolci Jegesmedvék.