Jutrzenka Giebułtów - Siarka Tarnobrzeg. Zderzenie z III ligą, zderzenie z Ropskim [ZDJĘCIA]

W ostatniej akcji pierwszej połowy, po dośrodkowaniu Mateusza Zająca, Dominik Zawadzki głową strzelił pierwszą bramkę dla Jutrzenki w III lidze. W tym przypadku wyrównującą, ale po przerwie Siarka natychmiast odzyskała prowadzenie – do czego przyczynił się faul w polu karnym Mateusza Ariana na usiłującym oddać strzał Krzysztofie Ropskim. I to Ropski, były gracz drużyn młodzieżowych Unii Tarnów i Cracovii został ojcem zwycięstwa Siarki. Wykorzystał „jedenastkę”, a potem poprawił jeszcze dwoma golami, zdobytymi głową.

Tarnobrzeżanie po stałych fragmentach zdobyli trzy bramki (pierwszą i trzecią z rzutów rożnych), wynik ustalili z kontrataku, ale to nie zmienia faktu, że byli drużyną budującą akcje trochę składniej i szybciej. Trudno zresztą się temu dziwić, skoro jeszcze w czerwcu grali w drugiej lidze, a Jutrzenka w czwartej.

Dla niej był to pierwszy występ na stadionie w Zabierzowie, na którym w tym sezonie będzie podejmować swoich rywali. Przed meczem prezes Małopolskiego ZPN Ryszard Niemiec wręczył giebułtowianom puchar za awans, goście przekazali pamiątkową statuetkę. Natomiast trzecioligowe początki Jutrzenka ma trudne – po dwóch przegranych meczach, z zespołami, które zapewne będą w czołówce, jej bilans bramkowy to 1:7.

Jutrzenka Giebułtów – Siarka Tarnobrzeg 1:4 (1:1)
Bramki: 0:1 Kapuściński 16, 1:1 Zawadzki 45, 1:2 Ropski 48 karny, 1:3 Ropski 56, 1:4 Ropski 86.
Jutrzenka: Iliński – Romuzga (65 Domaradzki), Arian, Michalec, Zając (46 Kawa) – Litewka, Jeziorski, Zieliński (46 Majcherczyk), Zawadzki (46 Balawender), Bizoń – Wojtaszek (83 Michniak).
Siarka: Zoch – Kowalik, Kapuściński, Duda, Sulkowski (46 Świderski) – Głaz, Kasperkiewicz, Wiktor, Kargulewicz (79 D’Apollonio) – Lenartowski (67 Mróz), Ropski (89 Józefiak).
Sędziował: Albert Bińkowski (Skarżysko-Kamienna). Żółte kartki: Arian dwie, Zając, Jeziorski, Kawa, trener Powroźnik – Wiktor. Czerwona kartka: Arian (68). Widzów: 400.