Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już blisko 200 mld zł pomocy dla przedsiębiorców w ramach tarcz antykryzysowych. Ale część firm ledwo dyszy

Józef Lonczak
Józef Lonczak
Krzysztof Kapica
Koronawirus dusi naszą gospodarkę, chociaż wsparcie w ramach tarcz antykryzysowych sięga już olbrzymiej sumy. - Dobrze, że takie wsparcie jest, ale dla części firm zwłaszcza sektora usług ta pomoc jest symboliczna, bo one walczą o przetrwanie – uważa Artur Rozmus, prezes podkarpackiego Lewiatana.

Okazuje się, że wsparcie całej polskiej gospodarki w ramach kolejnych tarcz finansowych sięga już prawie 200 mld zł, z czego dla firm z Podkarpacia przypadać będzie około 9 mld złotych. Właśnie 5 stycznia br., Rada Ministrów na wniosek Jarosława Gowina przyjęła dwie uchwały ws. nowelizacji Tarczy Finansowej PFR oraz zupełnie nowego programu dla MŚP, czyli tzw. „Tarczy Finansowej PFR 2.0”.

Stanisław Kruczek: 200 mld zł na wsparcie gospodarki

- Jarosław Gowin z sukcesem zabiegał o dodatkowe 20,5 mld zł w ramach walki o miejsca pracy i ratowania polskiej gospodarki w czasie pandemii koronawirusa. Dzięki temu kwota pomocy udzielonej polskim przedsiębiorcom zbliża się do 200 mld zł

- podkreślał Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego.

Pieniądze z obu Tarcz Finansowych PFR zostaną skierowane na wsparcie dla gospodarki, a konkretnie tym razem dla 45 branż. Mają wspomóc m.in.: hotelarstwo, turystykę, gastronomię, ale też firmy zajmujące się sportem, kulturą i rozrywką czy reklamą czy wydawnictwami.

Udzielenie pomocy poprzedziły dziesiątki spotkań i konsultacji z przedsiębiorcami

- Jesteśmy odpowiedzialni. Nie pozostawiamy bez pomocy tych branż, których działalność przez koronawirusa musiała zostać ograniczona. Wsparcie zostało poprzedzone dziesiątkami spotkań i konsultacji z przedsiębiorcami przeprowadzonymi przez Jarosława Gowina wraz z jego współpracownikami w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii – mówi Waldemar Kotula, radny Miasta Rzeszowa.

Nowelizacja Tarczy Finansowej PFR to przede wszystkim umorzenie do 100 proc. środków otrzymanych przez polskich przedsiębiorców w celu wsparcia walki z gospodarczymi skutkami pandemii. Dzięki temu aż 7,5 mld złotych zostanie w kieszeni polskich przedsiębiorców.

Artur Rozmus: wiele firm usługowych znalazło się w fatalnej sytuacji

A jak tę pomoc w postaci tarcz oceniają podkarpaccy przedsiębiorcy?

– Mamy już drugą fazę tej pomocy. Z pierwszą mieliśmy do czynienia po wiosennym zamknięciu gospodarki. Latem jesienią sytuacja się prawie unormowała, ale pandemia wróciła i pomoc dla gospodarki znowu jest potrzebna – mówi Artur Rozmus, prezes zarządu Podkarpackiego Związku Pracodawców Lewiatan.

- O ile sektor przemysłowy i produkcyjny działa w miarę dobrze, to jednak w sferze usług sytuacja jest poważna i wiele firm znalazło się w fatalnej sytuacji. Właściciele wielu restauracji, siłowni, hoteli, czy firm usługowych zajmujących się np. organizacją targów i wystaw tej pomocy nie może się doczekać. Skarżą się oni, że z tarczy mogą dostać 5 tysięcy złotych podczas, gdy opłaty za czynsz sięgają 50 tysięcy

– dodaje prezes Rozmus.

Miliardy dla firm

- Tarcza Finansowa PFR 2.0 to ma utrzymać kondycję polskich przedsiębiorstw. Na ten cel jest zabezpieczone 13 mld zł – 6,5 mld zł dla mikro firm oraz 6,5 mld zł dla małych i średnich przedsiębiorców – wylicza Stanisław Kruczek.

Organem przyznającym pomoc, odpowiedzialnym za wdrożenie środków z Tarczy 2.0 jest Polski Fundusz Rozwoju. Pomoc może być udzielana od 15 stycznia 2021 r. Wnioski można składać do 28 lutego 2021 r. celem zapobieganie upadłości firm i wzrostowi bezrobocia. Po rozpoczęciu Narodowego Programu Szczepień jesteśmy coraz bliżej uwolnienia polskiej gospodarki i powrotu Polski na ścieżkę wzrostu gospodarczego.

Dr Krzysztof Kaszuba: trzeba odblokować gospodarkę

- Kluczem do powrotu do normalności nie są już nowe tarcze finansowe, które kosztują nas kolejne miliardy złotych, ale odblokowanie gospodarki, dzięki czemu mikro i małe firmy będą mogły zarobić na koszty stałe i dzięki temu będą mogły doczekać lepszych czasów

- uważa dr Krzysztof Kaszuba, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego Oddział w Rzeszowie.

- Skoro działają gabinety dentystyczne, to zachowując zasady bezpieczeństwa, większe odległości, dezynfekcję itp. mogłyby funkcjonować też gabinety kosmetyczne i fryzjerskie. Także firmy typu fitnes, kawiarnie i lokale gastronomiczne przy mniejszych obrotach będą mogły łatwiej przetrwać do końca pandemii – uzasadnia ekonomista Krzysztof Kaszuba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24