Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już raz zabił. Prokuratura oskarża go, że chciał znowu

Dorota Wilk, Małgorzata Froń
Marek Ś. został doprowadzony z aresztu do Sądu Okręgowego w Rzeszowie, gdzie będzie się toczył jego proces. Mężczyźnie grozi 25 lat więzienia albo dożywocie. Oskarżony działał w warunkach recydywy.
Marek Ś. został doprowadzony z aresztu do Sądu Okręgowego w Rzeszowie, gdzie będzie się toczył jego proces. Mężczyźnie grozi 25 lat więzienia albo dożywocie. Oskarżony działał w warunkach recydywy. Krzysztof Kapica
Oskarżony Marek Ś., był w przeszłości karany za zabójstwo. Dzisiaj ponownie stanął przed sądem. Tym razem za usiłowanie zabójstwa. Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Kochanowskiego w Rzeszowie.

Proces Marka Ś. będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami. Sąd przychylił się do prośby samego oskarżonego, jak i jego obrońców, o wyłączenie go z jawności, gdyż relacjonowanie rozprawy w mediach mogłoby naruszać dobre obyczaje ze względu na poruszane w nim sprawy intymne. Do wniosku przychylił się również prokurator.

Uderzył ją nożem w szyję

Prokuratura zarzuca Markowi Ś. usiłowanie zabójstwa 31-letniej obecnie mieszkanki Rzeszowa. Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Kochanowskiego w Rzeszowie.

Napastnik i pokrzywdzona znali się wcześniej, ale kobieta uważała tę znajomość za zakończoną. Według śledczych sprawca nie chciał się z tym pogodzić. Nękał ją telefonami i wiadomościami SMS. Mężczyzna śledził ją i dzięki temu ustalił jej miejsce zamieszkania.

Jak ustaliła prokuratura mężczyzna zaatakował kobietę, gdy z przyjaciółką rano odprowadzała dzieci do szkoły. Uderzył ją nożem w szyję. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne. Oskarżony został zatrzymany przez policję niedługo po ataku.

Akt oskarżenia zarzuca Markowi Ś. usiłowanie zabójstwa w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tak zwanej recydywy. Mężczyzna w 2004 roku zabił bowiem swoją ciężarną narzeczoną. Do tragedii doszło przy ulicy Chopina w Rzeszowie. Oskarżony trafił wtedy na 12 lat do więzienia.

Teraz dolna granica grożącej mu kary pozbawienia wolności wynosi 12 lat. Najwyższą karę, jaką może dostać mężczyzna jest 25 lat albo dożywocie. Wczoraj Marek Ś. stanął przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Zwrócił się do niego o wyłączenie rozprawy z jawności, bowiem jej relacjonowanie mogłoby naruszać dobre obyczaje. Poparli go jego dwaj obrońcy, jak i prokurator, który podkreślił, że chodzi m.in. o zawartość SMS-ów.

Od chwili zatrzymania mężczyzna przebywa w tymczasowym areszcie.


WIDEO ARCHIWALNE: W Rzeszowie nożownik napadł na kobietę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24