MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kalina Mała. Szóste spotkanie ze storczykami pod Miechowem

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Spacer po murawach kserotermicznych z przewodnikiem dr Anną Trojecką-Brzezińską
Spacer po murawach kserotermicznych z przewodnikiem dr Anną Trojecką-Brzezińską Aleksander Gąciarz
Podmiechowska Kalina Mała po raz szósty gościła uczestników Święta Storczyka. Jak co roku można było spędzić czas w ciekawym przyrodniczo miejscu, a przy okazji dowiedzieć się czegoś nowego od fachowców, których na storczykowym święcie nigdy nie brakuje.

Tę przyrodniczą wiedzę najlepiej poszerzyć, biorąc udział w spacerach po murawach kserotermicznych, które są siedliskiem storczyków i jednocześnie stołówką stadka owiec, dbających, by storczyki miały odpowiednie warunki do rozwoju. Finansowaniem projektu w ramach ochrony obszarów Natura 2000 zajmuje się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie.

- Święto Storczyka to spotkanie z przyrodą, które zapoczątkowaliśmy dzięki współpracy ze Strażą Ochrony Przyrody i od kilku lat, zawsze w maju, spotykamy się tutaj na murawach kserotermicznych. A przy okazji podnosimy naszą wiedzę, uczestnicząc w warsztatach i wykładach – mówi burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski, który traktuje imprezę jako kolejną okazję do promowania ziemi miechowskiej, a szczególnie jej przyrodniczych walorów.

Stałymi gośćmi każdego Święta Storczyka są Alicja i Radosław Brzezowscy z Czapel Wielkich, właściciele popularnej motylarni. Podczas ostatniej imprezy nie tylko opowiadali o zależnościach występujących pomiędzy owadami i roślinami, ale podpowiadali jak pomóc przyrodzie. Na zorganizowanych przez nich warsztatach można było wykonać „bombę życia”, czyli nasienną kulę dedykowaną owadom zapylającym.

- Kule zawierają nasiona kwiatów i są ulepione z gliny oraz próchnicy. Próchnica odżywi nasiona, a glina zapobiegnie ich wyschnięciu i stworzy skorupkę, dzięki której wiatr nie porwie nasion i nie zjedzą ich taki. Taka kulkę podrzucamy w wybranym miejscu i gdy spadnie deszcz, bomba się rozpuści i po miesiącu zaczną kiełkować kwiaty, które kochają motyle i pszczoły. W ten sposób z nieużytku możemy zrobić małą łąkę kwietną - tłumaczy Alicja Brzezowska.

Podczas Święta Storczyka nie mogło zabraknąć stoisk przygotowanych przez lokalne kola gospodyń, nie brakowało atrakcji dla dzieci w postaci konkursów, zabaw, czy możliwości odbycia przejażdżki na koniu lub kucyku. Można było kupić ręcznie malowane obrazy i ozdoby, spróbować myśliwskiego bigosu, czy miodu z miejscowej pasieki. Na zainteresowanych czekały też wykłady i stanowiska placówek naukowych, których co roku przybywa.

- Nasza dzisiejsza wizyta ma bardziej charakter zapoznawczy. W kolejnych latach będziemy chcieli wziąć bardziej aktywny udział. Sprawy muraw kserotermicznych, storczyków to są tematy bliskie środowisku naukowego, a zwłaszcza naszemu wydziałowi. Każdy kto interesuje się botaniką ma w swoich zainteresowaniach storczyki, bo to jest bardzo ciekawa grupa roślin – mówił reporterowi dziennika dr hab. inż. Zbigniew Gajewski z Wydziału Biotechnologii i Ogrodnictwa Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Spędź wakacje z wojskiem

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski