A my kochamy tańce ludowe!

Krzysiek Mach swoją przygodę z tańcem zaczął w wieku 13 lat w Zespole Pieśni i Tańca Łańcut. Wcześniej rodzice zapisali go na taniec nowoczesny.- Zupełnie się tam nie odnajdywałem. Jako tancerz mogłem wyrazić siebie dopiero w tańcu ludowym - opowiada student turystyki i rekreacji Uniwersytetu Rzeszowskiego.Z kolei Kamil Ozimek nigdy wcześniej nie miał do czynienia z tańcem, a do Resovii Saltans trafił przez przypadek na pierwszym roku studiów.- Chciałem po prostu zaliczyć jakoś wf, a że zawsze lubiłem tańczyć na imprezach, pomyślałem, że spróbuję - śmieje się student III roku kulturoznawstwa na UR. - Ku mojemu zaskoczeniu przeszedłem casting i od razu dostałem się do grupy B. Po roku wcale nie zrezygnowałem, bo taniec ludowy całkowicie mnie pochłonął - dodaje.Piękne stroje, bogata historia i mnóstwo emocji21-latkowie trenują kilka razy w tygodniu. Ponieważ Resovia Saltans to zespół stylizowany, tancerze uczęszczają nie tylko na zajęcia z zakresu polskich tańców narodowych i regionalnych, ale mają także przygotowanie baletowe i elementy współczesnych form tanecznych. Do tego dochodzą lekcje wokalu, bo zespół słynie z oryginalnych prezentacji ludowych przyśpiewek, które podczas występów wykonują również tancerze. Jak dodają studenci UR, w polskim tańcu ludowym pociąga ich nie tylko żywiołowa muzyka i przepiękne stroje, ale przede wszystkim ogromna dawka emocji, jakich dostarczają. Jedne są po prostu wesołą zabawą, inne wywołują nostalgię i zadumę. Dlatego każdy ma swoje ulubione tańce.- Najtrudniejszy pod względem techniki jest mazur i żeby płynnie go wykonać potrzeba lat praktyki. Mnie podoba się za to wesoły oberek, w którym tancerze „popisują" się sprawnością, wykonując hołubce, przyklęki i podnoszenia partnerek - przyznaje Kamil. - Ja za to najlepiej odnajduję się w bardzo dynamicznych tańcach rosyjskich i karpackich, w których wykonuję typowo akrobatyczne solówki od szybkiego wirowania po przysiady z wyrzucaniem nóg do przodu - opowiada Krzysiek.Za granicą jak gwiazdyAle taniec w zespole ludowym to nie tylko sposób na dobrą sylwetkę. To również poznanie nowych ludzi, czasem przyszłych partnerów życiowych, a także dalekie, zagraniczne wyjazdy.- W ubiegłym roku zespół był na Folkloriadzie w Seulu. Tancerze byli przyjmowani tam z honorami godnymi prezydenta, a ich występy za każdym razem gorąco oklaskiwała publiczność - mówi Romuald Kalinowski, kierownik artystyczny i choreograf zespołu. - Dlatego właśnie prowadzimy nabór do zespołu, bo nasi tancerze są ambasadorami Polski za granicą i chcemy, żeby godnie reprezentowali kraj - zaznacza.Młodzi tancerze przyznają, że często walczą ze stereotypami, jakie dotyczą tańców ludowych. Zwłaszcza teraz, kiedy anteny stacji telewizyjnych opanowały programy, w których tańczy się albo tańce nowoczesne albo towarzyskie. Ten ludowy kojarzy się z festynami wiejskimi i tym, czym zajmują się koła gospodyń wiejskich- Tymczasem jedno z drugim nie ma nic wspólnego, bo tańce regionalne wymagają ogromnej sprawności, kondycji i zwinności, a w dodatku są bardzo widowiskowe - tłumaczą Kamil i Krzysiek. - Zresztą tych, którzy chcą się o tym przekonać, zapraszamy na nasze występy - uśmiechają się.