Wygrana była blisko. Mogliście powieźć Karpaty Krosno u siebie...
Było blisko i dlatego jest niedosyt. Mieliśmy 2:1 i ta końcówka była taka… Może nie nerwowa, ale poszła bramka po rzucie rożnym. Co zrobić… 2:2 to sprawiedliwy remis, ale każdy podchodzi ambitnie, chce wygrywać, więc niedosyt zostaje.
Przez większość drugiej połowy skutecznie odpieraliście ataki Karpat, ale w końcówce już was przysiedli.
Może trochę tlenu brakło, może to oni podkręcili tempo, dążąc z uporem do zwycięstwa, a może w naszych głowach pojawiła się myśl, że przy 2:1 trzeba się skupić na zabezpieczeniu tyłów. Myślę, że aż tak nerwowo to też nie było.
Kończy się wasza seria, szóstego się nie udało wygrać. Przykro?
Skończyła się niestety, bo gdybyśmy wygrali, to odskoczylibyśmy od Karpat na kolejne trzy punkty. Z drugiej strony nie przegraliśmy, oni nas nie przeskoczą.
Zaskoczony jesteś tym, że idzie wam tak dobrze po tych pierwszych mniej udanych meczach?
Raczej nie jestem zaskoczony. Początek trochę nam nie wyszedł, ale z czasem te klocki się poukładały i kolejne wygrane dodały pewności siebie. Mamy solidny zespół, mamy nie tylko 11 zawodników, ale rezerwowi wchodząc wnoszą coś nowego. Jeśli ktoś przed sezonem oceniał nas na drużynę ze środka tabeli, to na razie wygląda na to, że się pomylił. Oby tak dalej.
A dalej Cosmos Nowotaniec, lider 4 ligi. Co sądzisz o tym przeciwniku?
Jest mocny, ale też gubi punkty. Jestem też trenerem i wiem, że z każdym można wygrać. Potrzeba tylko trochę wiary w swoje umiejętności. Uważam, że z dobrymi drużynami fajnie się nam gra. Na pewno nie zabraknie motywacji, więc nie mam wielkich obaw przed tym meczem.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?