Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci z Podkarpacia do Parlamentu Europejskiego

Norbert Ziętal
- Jeżeli moje środowisko polityczne wysunie moją kandydaturę, to nie odmówię -europoseł Andrzej Zapałowski z Przemyśla odpowiada na pytanie o powtórne kandydowanie do Parlamentu Europejskiego.
- Jeżeli moje środowisko polityczne wysunie moją kandydaturę, to nie odmówię -europoseł Andrzej Zapałowski z Przemyśla odpowiada na pytanie o powtórne kandydowanie do Parlamentu Europejskiego. Fot. Norbert Ziętal
Na Podkarpaciu pojawiają się pierwsze nazwiska potencjalnych kandydatów, którzy wystartują w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Żadna z partii jeszcze nie chce ujawnić swoich kandydatur. Jednak pewne jest jedno: lokalnych działaczy czeka ciężka walka ze spadochroniarzami, choćby o dobre miejsce na liście.

Najgorętsza walka o miejsca na szczycie listy kandydatów może rozgorzeć w szeregach PiS. Partia ta nadal cieszy się dużą popularnością w Podkarpackiem. Wiedzą to liderzy tego ugrupowania.

Mogą ten fakt wykorzystać do upchnięcia swoich członków, którzy nie załapaliby się na mandat w innych regionach. Decyzja może zapaść po zbliżającym się kongresie tej partii.

Do niedawna najpoważniej mówiło się o Adamie Bielanie, europośle z PiS. Obecnie częściej wymieniany jest Tomasz Poręba, współpracownik Bielana, doradca Grupy UEN w Brukseli. Pojawia się również nazwisko Pawła Kowala, byłego wiceministra spraw zagranicznych.

- Ostatnio jest dość cicho wokół Marka Kuchcińskiego z Przemyśla, jednego z liderów PiS. Czyżby to było szykowanie gruntu pod tę kandydaturę? - zastanawia się informator Nowin.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że najpoważniejszym kandydatem PSL-u, startującym z Podkarpackiego, będzie Józef Zych. Były marszałek Sejmu.

PO może postawić na swoje podkarpackie liderki Elżbietę Łukacijewską i Krystynę Skowrońską. Kto z SLD? Na politycznej giełdzie pojawiło się nazwisko Marty Niewczas, znanej podkarpackiej sportsmenki.

Od zera do trzech

Od zera do trzech

W zależności od frekwencji, Podkarpackie może zdobyć od jednego do trzech mandatów. Jednak, gdyby do czerwcowych wyborów poszło wyjątkowo mało mieszkańców z naszego regionu, to Podkarpackie mogłoby nie mieć żadnego europosła.

Co z obecnymi podkarpackimi europosłami?

- Jeżeli moje środowisko polityczne wysunie moją kandydaturę, to nie odmówię - twierdzi europoseł Andrzej Zapałowski z Przemyśla.

Zapałowski, jakby wystartował, to najprawdopodobniej jako kandydat "Naprzód Polsko". Jednak są sygnały, że poparłoby go inne ugrupowania, choćby Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka.

Podobnie wypowiada się europoseł Mieczysław Janowski z Rzeszowa. Poprzednio startował z listy PiS.

- Jeżeli otrzymam taką propozycję, to będę ją rozważał. Kandydowanie z listy PiS byłoby kontynuacją obecnych działań. Ale to partie wysuwają kandydatów i poczekajmy na ruch z ich strony. Za kilka tygodni będzie wszystko wiadomo - twierdzi Janowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24