W Strzyżowie emocji nie brakowało, bo krośnianie w pierwszej partii dostali "dzwona". Wisłok rozbił lidera do 14, ale w drugiej partii Karpaty przypomniały sobie jak powinna grać drużyna aspirująca do awansu do I ligi.
- Przerwy w rozgrywkach nie służą. Zanim chłopcy złapali swój rytm straciliśmy seta - ocenił Krzysztof Frączek, trener Karpat, który może już planować przygotowania do walki w turniejach półfinałowych o awans do I ligi.
- Rywal po raz kolejny pokazał jak należy grać w końcówkach setów. Nam brakowało zimnej krwi - wspominał Tomasz Zając, kierownik Wisłoka.
Cenne punkty w Krakowie zainkasowali Błękitni, którzy musieli wytrzymać nerwy związane z grą na przewagi w pierwszym i drugim secie.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas twardy bój, ale chłopcy nie popełniali rażących błędów i przy niezłej skuteczności w ataku mogliśmy kontrolować sytuację w trzeciej i czwartej odsłonie - wspominał Michał Betleja, trener Błękitnych.
Niestety coraz dalej od utrzymania się w czerecha II ligi są siatkarze Mansardu Sanok, którzy ulegli na wyjeździe MKS-owi Andrychów 0:3 i zajmują ostatnie miejsce w tabeli drużyn walczących o ligowy byt.
Wisłok Strzyżów - Karpaty Krosno 1:3 (25:14, 22:25, 20:25, 18:25)
Wisłok: Przystaś, Soja, Krzysiak, Armata, Goryl, Podpora oraz Opoń (libero), Cebula, Pamuła, Litak, Zygmunt. Trener Piotr Podpora.
Karpaty: Sąpór, M. Golonka, Ciupa, Pałka, Kalandyk, Książkiewicz oraz Woś (libero), Gadzała, Durski, Żywiec, Baran. Trener Krzysztof Frączek.
Widzów 250 (50 z Krosna).
Hutnik Dobry Wynik Kraków - Błękitni Ropczyce 1:3 (28:30, 26:24, 20:25, 21:25)
Błękitni: Sroka, Rusin, Kusior, Barczuk, Kotyla, Bryliński oraz Waszczuk (libero), Białorudzki, Dobrzyński. Trener Michał Betleja.
Widzów 100.
Pauza: Energetyk Jaworzno.
W tabeli grupy walczącej o prawo gry w turniejach półfinałowych na czele są Karpaty (21 pkt) przed Błękitnymi (12), Wisłokiem Strzyżów (7), Hutnikiem (6) i MCKiS-em Jaworzno (3). W turniejach półfinałowych zagrają trzy najlepsze drużyny z tej grupy.
MKS Andrychów - TSV Mansard Sanok 3:0 (25:22, 25:20, 25:19)
TSV: Wesołowski, Gorzewski, Mańko, Kochan, Chudziak, Włodarczyk oraz P. Sokołowski (libero), Chmiela, R. Golonka, T. Sokołowski (libero). Trener Dorota Kondyjowska.
W drugim meczu: STS Skarżysko-Kamienna - Contimax Bochnia 2:3 (25:14, 22:25, 18:25, 25:23, 13:15).
W tabeli grupy walczącej o utrzymanie prowadzi Andrychów (15 pkt.), przed Bochnią (14), STS-em (5) i Sanokiem (2).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
