Decydujący o zwycięstwie krośnian gol padł po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i rozegraniu piłki w polu karnym. W końcu futbolówka znalazła się w posiadaniu Szymona Dziadosza, który ładnym strzałem umieścił ją w bramce. Goście zasłużyli na bramkę, będąc częściej w posiadaniu piłki i stwarzając więcej okazji do uzyskania prowadzenia.
Gospodarze nie pozostawali dłużni, próbując się zrewanżować, przez co mecz mógł się podobać widowni niestety niewielkiej, bo ograniczonej przez pandemię korona wirusa. I tak w pierwszej połowie Kiełtyka znalazł się w sytuacji sam na sam, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Do końca spotkania obydwie drużyny walczyły o zmianę wyniku, lecz żadnej nie udało się tego dokonać.
– Mieliśmy 3 szanse w pierwszej połowie, i tyle samo w drugiej na okazalszą wygraną, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Mimo wszystko szanujemy wynik i cieszymy się z awansu do finału, który rozegrany zostanie za tydzień. Doceniając klasę i umiejętności Stali postaramy się również pokonać przeciwnika i od pucharowego sukcesu rozpocząć nowy sezon
– powiedział po meczu Dariusz Liana, trener Karpat Krosno.
Czarni Jasło - Karpaty Krosno 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Dziadosz 63.
Czarni: Niemczyński – Sowa, Myśliwiec ż, Dziedzic, Szydło – Majka (46 Frączek ż), Wietecha ż (75 Musiał), Mastaj, Szopa ż, Kiełtyka (55 Kulig) – Munia. Trener Ryszard Skuba.
Karpaty: Żytniak – Gierlasiński ż, Zych, Stasz, Sikorski – Kowalski (67 Majewski), Knap, Król, Dziadosz – Wojtasik (90 Wais), Fundakowski (88 Głód). Trener Dariusz Liana.
Widzów 100.
Zobacz też: Dawid Pietrzkiewicz, kapitan Stali Stalowa Wola gościem Stadionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
