Wydawało się, że mecz zakończy się remisem 0-0, gdy po starciu z Gonetem jeden z zawodników Stali wywrócił się w polu karnym. Po chwili namysłu sędzia wskazał na wapno. Był doliczony czas gry.
- Uważam, że to pomyłka, Główny nie zareagował, boczny sygnalizował. To był cios w 90. minucie - mówił po meczu Tomasz Wacek, trener Karpat. Dziedzic pewnie wykonał jedenastkę.
Nie byłoby tyle nerwów gdyby krośnianie skuteczniej zagrali w I połowie. Najlpeszą okazję zmarnował Śliwiński, który przestrzelił będąc sam na sam z bramkarzem.
Od 74. minuty krośnianie grali z przewagą jednego zawodnika. Zbyt nerwowo podeszli do swojej szansy, mnożyły się niecelne podania. Wszystko wskazywało, że będzie remis...
STAL KRAŚNIK - KARPATY KROSNO 1-0 (0-0)
1-0 Dziedzic (90 - karny)
STAL: Kwiatek - Khymych, Ławryszyn, Fulara, Gołębiowski - Szewc, Shakhov (86. Petrov), Bańka (77. Dziedzic), Binkiewicz (83. Pacek) - Stadnitskyi, Drozd (66. Dydo)
KARPATY: Hajduk - Śliwiński, Gonet, Łukaczyński (46. Koncewicz 5), Gąsiorek (83. Jarząb) - Drąg, Majcher, Fydrych (71. Moroń), Sedlaczek (46. Sienicki) - Mroczka, Buczek.
SĘDZIOWAŁ: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?