Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasa z dopłat kusi... nie tylko rolników

Grzegorz Michalski
Rolnictwo Aby otrzymać podstawową płatność do hektara ziemi w wysokości ponad 450 zł wystarczy tylko raz w roku zaorać pole. A jak się je mądrze obsieje, to z Unii Europejskiej można wyciągnąć o wiele więcej.

Kogo przerażają klęski nieurodzaju lub urodzaju, kiedy ci najbardziej leniwi po prostu mogą „uprawiać dopłaty” - tak często mówi się o unijnych dopłatach bezpośrednich do ziemi.

- Na dzień dzisiejszy, wypłacone kwoty za rok 2015 to 4 563 731 zł dopłat bezpośrednich w ramach wypłacanych zaliczek, 13 403 003 zł dopłat bez zaliczek, 1 332 964 zł płatności ONW i 335 600 zł tzw. płatności rolnośrodowiskowych - informuje Izabela Kulaga z Podkarpackiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Choć ponad 19 milionów złotych trafiło już do rolników z powiatu jasielskiego, to stwierdzenie o uprawianiu dopłat, jest dla nich bardzo krzywdzące. Bo te pieniądze mają spełniać pewną rolę. Przede wszystkim mają za zadanie zwiększenie wydajności produkcji rolnej, stabilizację rynków oraz zapewnienie odpowiednich cen dla konsumentów i wreszcie zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego. Oczywiście nie bez znaczenia są też dla zapewnienia odpowiedniego poziomu życia dla mieszkańców wsi. Co zresztą najbardziej kłuje w oczy tych, którzy ziemi nie posiadają. Niestety, kto prowadzi gospodarstwo ten wie, że te pieniądze trudno przeznaczyć na nowe auto czy remont domu. Wydatkowane są głównie na pasze dla zwierząt, drogą ropę i jeszcze droższe nawozy. Pieniądze unijne kuszą jednak młodych, którzy próbują czerpać zyski z np. odziedziczonej ziemi. Bo, aby otrzymać podstawową dopłatę do hektara w wysokości 453,70 zł wystarczy raz w roku zaorać pole. A jak się je obsieje roślinami motylkowymi, dostaje się dodatkową płatność: 415,21 zł do hektara. Jeśli wejdzie się w posiadanie 3 krów, płatność wzrasta o kolejne 314,28 zł. Co już daje ponad 1200 zł do hektara. Czyli całkiem sporo.

A jeśli dodatkowo zechcemy się zająć uprawą chmielu, możemy liczyć na dopłatę dodatkową do hektara uprawy rzędu nawet 2311,32 zł. Ale na największą pomoc z Unii Europejskiej mogą liczyć ci, którzy uprawiają rolnictwo ekologiczne. W zależności od realizowania tak zwanych pakietów, otrzymają od 966 zł za uprawy rolnicze do nawet 1882 zł do hektara za uprawianie jagód.

Chcieliśmy się dowiedzieć, ile można wyciągnąć z jednego hektara. Ale od dwóch lat nie ma już twardo ustalonych stawek i nawet pracownicy ARMiR przyznają, że nie da się podać konkretnych kwot, bo obecnie zależne są one od wielu czynników. I naliczane są indywidualnie.

- Jest tyle programów, na podstawie których ustalana jest stawka dopłat, że podanie jej możliwe jest tylko po przeanalizowaniu wszystkich działek i stanu zwierząt danego rolnika - tłumaczy Kulaga. Dodaje jednak, że na najwyższe stawki mogą liczyć rolnicy posiadający gospodarstwa o powierzchni do 30 ha i posiadający do 30 sztuk bydła i 30 sztuk krów. Do kolejnych sztuk płatność już nie przysługuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24