Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasia nie jest już grzeczna na trasie

Tomasz Ryzner
Katarzyna Socha po mistrzostwach Polski była w doskonałym humorze.
Katarzyna Socha po mistrzostwach Polski była w doskonałym humorze. ARCHIWUM
Na starcie omal się nie przewróciła. Na metę wjechała z uśmiechem i ogromną przewagą nad konkurentkami. Tydzień temu Katarzyna Socha została mistrzynią Polski juniorek młodszych w kolarstwie przełajowym. To pierwsze złoto w przełajach dla Poltino Azalii Brzózy Królewskiej.

Katarzyna Socha

Katarzyna Socha

Urodzona: 3.02.1998 rok; Wzrost: 166 cm; Kategoria: juniorka młodsza; Klub: Poltino Azalia Brzóza Królewska; Sukcesy: Mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski w przełajach (2014 i 2013).

- Od razu widziałem, że ma talent - mówi Stanisław Zygmunt, który od lat szkoli kolarski narybek w Azalii. - Początkowo kręciła nosem, nie była przekonana do tego sportu. Na trasie bywała za grzeczna, za mało agresywna. Ale to już historia. Dziś potrafi walczyć o swoje.

W Azalii wcześniej trenowała Anna Socha, starsza siostra Kasi. - Zrezygnowała przez problemy kolanem. Namawiała mnie na treningi, mama jednak nie była za bardzo za. Bała się o moje zdrowie, ale trenuję ponad 3 lata i udaje się unikać kontuzji - mówi nastolatka.
W Bieganowie, gdzie rozegrano mistrzostwa, rozstawiła przeciwniczki po kątach, choć na starcie omal nie doszło do nieszczęścia. - Źle się wpięłam, stopa wyskoczyła mi z pedału, ale uratowałam się przed upadkiem. Na początku byłam czwarta, potem mocniej przycisnęłam i wszystkie dziewczyny zostały z tyłu - mówi pochodząca z Brzyskiej Woli cyklistka, która nad wicemistrzynią wykręciła 44 sekundy przewagi. - Styl wygranej mnie zaskoczył, samo złoto nie. Kasia już rok temu była na nie gotowa, ale zaliczyła wywrotkę na trasie i było srebro - zaznacza Zygmunt.

Kasia uczęszcza do Gimnazjum w Kuryłówce. Początkowo nikt tam nie wiedział, że szkoła dorobiła się mistrzyni Polski. - Nie lubię się chwalić, ale po paru dniach w szkole pojawił się trener i zrobił mi reklamę - śmieje się uczennica III klasy, która sprawiła sobie z wyprzedzeniem prezent urodzinowy (3 lutego kończy 16 lat).
W tej beczce miodu jest i łyżka dziegciu. Zygmunt staje na głowie, by jego podopieczni robili postępy, ale czasem jest bezradny. - Do Żagania na ostatni Pucharu Polski nie pojechaliśmy. Skończyły się pieniądze - mówi trener Azalii, której ubiegłoroczny budżet wyniósł 23 tysiące złotych. - Trenerzy z innych klubów Polski też narzekają, tyle że mają dwa-trzy razy więcej pieniędzy od nas.

Trener Azalii białej flagi nie wywiesza. Cieszy się, że w grupie młodziczek pojawiły się nowe talenty (Brygida Piersiak i Kinga Kalembkiewicz na MP zajęły 5 i 7 miejsce wśród młodziczek) i puka do różnych drzwi.

- Liczę, że nie zostawi nas Poltino. A skoro mam okazję, wysyłam sygnał o pomoc. Każda się przyda, żadnej złotówki nie zmarnujemy - zapewnia trener klubu z Brzozy Królewskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24