Każdy z nas może się stać uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku. Dzięki technologii VR [ZDJĘCIA, WIDEO]

Blisko trzydziestominutowy film „Wiktoria 1920” to jeden z największych fabularnych filmów VR nie tylko w Polsce, ale prawdopodobnie i na świecie.

- Jego produkcja nie należała do łatwych. To film nie tylko przygodowy, ale też i kostiumowy, a zachowanie prawdy czasu w 360 stopniach, które zapisywały filmowe kamery, należało do sporych wyzwań produkcyjnych. Dzięki nowoczesnym technologiom widzowie filmu zostają przeniesieni w sam środek akcji – to właśnie widz staje się głównym bohaterem filmu, który uczestniczy we wszystkich wydarzeniach - tłumaczy biuro prasowe programu "Niepodległa".

Podczas kręcenia kamery rejestrowały obraz ze wszystkich stron, dzięki czemu zyskano możliwość wyboru, na co chce się skierować wzrok. Ambisoniczny dźwięk także kieruje uwagą widza, jest dopasowany do obrazu i pozwala śledzić akcję, czyli jeśli widz usłyszy coś po swojej lewej stronie, to tam właśnie coś się dzieje i najlepiej tam się obrócić.

Film w wersji polskiej w 3D można bezpłatnie obejrzeć na kanale YouTube „Niepodległa”.

- Najlepiej wykorzystać do tego proste cardboardy bądź gogle VR, w które można wsunąć własny telefon komórkowy. Film można również obejrzeć na okulusach lub innych goglach VR, wchodząc w przeglądarce na stronę YT i wybierając odpowiednie ustawienia filmu (3D i najwyższą jakość) - doradza "Niepodległa".

„Wiktorię 1920” można również obejrzeć w tradycyjnej wersji 2D nawet na pulpicie komputera, gdzie za pomocą myszki bądź touchpada widz decyduje o tym, w którą stronę patrzeć. Wersja 3D na komputerach również jest dostępna, jeśli tylko ktoś ma proste okulary anaglifowe. Wkrótce film zawita na inne platformy, również te dedykowane VR, o czym będziemy informować i rozszerzać listę dostępnych możliwości.