Kibice Resovii też obejrzą derby Rzeszowa

Kolejny odcinek piłkarskiej świętej wojny Rzeszowa będzie podwójnie uświęcony - odbędzie się w Wielką Sobotę. Gospodarzem spotkania jest Stal, która na razie nie może korzystać z nowej trybuny, gdyż na jej zapleczu trwają intensywne prace. Z tego powodu fani niebiesko-białych mecz z JKS-em Jarosław oglądali ze starej, zachodniej trybuny.

Kolejnym meczem przy Hetmańskiej będzie właśnie pojedynek odwiecznych rywali (4 kwietnia, g. 15). Fani Resovii, jako goście, powinni w tej sytuacji otrzymać do dyspozycji sektor zwany "klatką". Główną część zachodniej trybuny zajmą sympatycy Stali. Zapewnienie bezpieczeństwa w takiej sytuacji byłoby trudniejsze niż zwykle. Stąd obawa niektórych kibiców, czy policja nie będzie kręcić nosem, a tym samym wnioskować o rozegranie meczu bez kibiców "pasiaków".

- Mamy dwa tygodnie do meczu i za wcześnie na mówienie o szczegółach organizacyjnych - wyjaśnia Adama Szeląg, oficer prasowy komendy miejskiej policji. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wczoraj Stadion Miejski wizytowali m. in. przedstawiciele policji i rzeszowskiego ratusza. Podobno ci pierwsi nie widzą problemu w udostępnieniu dla "pasiaków" nie tylko "klatki" (mieści ok. 700 osób), ale nawet dwóch przylegających do niej sektorów (są tak samo odgrodzone od dalszej części trybun jak "klatka").

Za obecnością sympatyków Resovii na derbach opowiada się Tomasz Kloc, prezes Stali. - To jakieś plotki. Nic mi nie wiadomo, by kibice drużyny przeciwnej nie mieli wstępu na derby. Możliwe, że w piątek odbędziemy spotkanie z przedstawicielami policji. Ja jestem za tym, żeby świętować ten mecz wspólnie z kibicami Resovii.

Zanosi się zatem na konkretną frekwencję na zachodniej trybunie. Prace na zapleczu nowej trybuny, które prowadzi firma Skanska, mają się skończyć do końca kwietnia.