Oraz za to, że próbował wymigać się od winy podstawiając zamiast siebie trzeźwego kolegę.
Do zderzenia kombajnu z samochodem osobowym doszło w sobotnie popołudnie na drodze w Kidałowicach. Jednak dopiero dzisiaj udało się rozwikłać sprawę i znaleźć faktycznego sprawcę.
Wojciech K., który przyznał się do kierowania kombajnem, po pobycie w policyjnej izbie zatrzymań, odwołał zeznania. Kłamał, bo chciał ratować pijanego kolegę. Zwolniony po wypadku Grzegorz W. był nieuchwytny dla policji. Zgłosił się dopiero wczoraj i przyznał do winy.
Obaj odpowiedzą za wprowadzenie w błąd policjantów, a Grzegorz W. dodatkowo za kierowanie kombajnem w stanie nietrzeźwym i spowodowanie kolizji. Sprawa, ze względu na jej skomplikowanie, nie trafi do trybu przyspieszonego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział