Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś same chorowały, dziś pomagają tym, które walczą z nowotworem. Na zielonogórski Oddział Onkologii trafiły kolorowe torby na dreny

Joanna Niedziela
Joanna Niedziela
Wystarczyła jedna informacja na facebookowym forum, aby zmobilizować wolontariuszki do natychmiastowej pomocy.
Wystarczyła jedna informacja na facebookowym forum, aby zmobilizować wolontariuszki do natychmiastowej pomocy. Marta Tenenbaum
Wystarczyło jedno popołudnie, aby na zielonogórski Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej trafiły kolorowe torby na dreny. Uszyły je wspaniałe wolontariuszki – kobiety, które chorują bądź chorowały na nowotwór.

W mediach społecznościowych funkcjonuje grupa dla osób chorych onkologicznie z okolic Zielonej Góry. Początkowo miała być platformą do rozmów, wymiany doświadczeń i wsparcia dla kobiet chorujących na raka piersi. Dziś jednak zrzesza wszystkie osoby dotknięte nowotworami.

-Temat jest mi bliski, bo kiedyś sama przechodziłam raka piersi — mówi Marta Tenenbaum, inicjatorka akcji. - Wcześniej pracowałam w fundacji, dziś jednak działam już tylko z inicjatywy społecznej.

Pojawiła się potrzeba

-Znam bardzo wiele kobiet, które są po raku piersi, znam też lekarkę, która specjalizuje się w diagnostyce i leczeniu chorób nowotworowych. To właśnie w rozmowie z nią pojawił się temat potrzeby uszycia takich toreb na Kliniczny Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze — opowiada Marta Tenenbaum.

Nie trzeba było długo czekać

Wystarczyła jedna informacja na facebookowym forum, aby zmobilizować wolontariuszki do natychmiastowej pomocy. Przestrzeń udostępniła zaprzyjaźniona Pracownia Krawiecka Mini Bambini, która już wcześniej współpracowała z Fundacją. - Do akcji przyłączyły się kobiety, które chorowały, albo teraz chorują. Szyły także dzieci i młodzież, które regularnie biorą udział w warsztatach krawieckich — tłumaczy pani Marta. -Zrzuciłyśmy się na materiał i zabrałyśmy się do pracy — dodaje. Tak, w zaledwie kilka godzin powstało 156 toreb na dreny, które trafiły do zielonogórskiego szpitala. - Mamy mocną ekipę. Wystarczy rzucić hasło i od razu zgłasza się mnóstwo rąk do pomocy.

Wystarczyła jedna informacja na facebookowym forum, aby zmobilizować wolontariuszki do natychmiastowej pomocy.

Kiedyś same chorowały, dziś pomagają tym, które walczą z now...

Czym są torby na dreny?

Taka torebka przeznaczona jest na butelki Redona, którymi zakończone są dreny, czyli rurki odprowadzające płyny pooperacyjne. Jak tłumaczy Marta Tenenbaum, bywa, że pacjentkom po mastektomii z jednoczesną rekonstrukcją zakłada się nawet 6 drenów zakończonych butelkami. -To zwisa z ciała. Takie torby umożliwiają przede wszystkim normalne chodzenie, ale także komfortowy prysznic – dodaje.

Toreb na pewno nie zabrakie

-Planujemy kolejne tego typu akcje – kontynuuje pani Marta. Bo choć toreb powinno wystarczyć nawet na rok, to bywa, że się gubią. -Nie chcemy, żeby ich zabrakło, dlatego wstępnie rozmawiałyśmy, aby doszyć je w czerwcu, albo po wakacjach, we wrześniu — mówi inicjatorka akcji i dodaje, że między czasie na oddział będą także trafiać torby szyte indywidualnie. -Piszą do mnie dziewczyny, które szyją w domach. Proszą o szablony, bo chcą torby doszywać i co jakiś czas dowozić je do szpitala – dodaje.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska