Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś tańczył z gwiazdami, dziś tańczy solo. I odnosi sukcesy!

Zdzisław Surowaniec
Pokazać męskość w tańcu – oto sposób Piotra Kiszki na męskie solówki.
Pokazać męskość w tańcu – oto sposób Piotra Kiszki na męskie solówki. Archiwum
Piotr Kiszka, tancerz ze Stalowej Woli, znany m.in. z udziału w Tańcu z Gwiazdami", został mistrzem świata w solowym tańcu salsy.

Piotr Kiszka

Piotr Kiszka

Ma 32 lata, mieszka w Stalowej Woli. Ukończył Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, specjalność informatyka. Specjalizuje się w tańcach łacińskich. Jest tancerzem międzynarodowej klasy S. Wystąpił w dwóch edycjach "Tańca z gwiazdami". Prowadzi Szkołę Tańca Merengue. Zdobył mistrzostwo świata w solo salsie.

- Póki jeszcze jest zdrowie i wiek nie jest zaawansowany, to trener powinien tańczyć - wyznaje Piotr Kiszka. Jego kariera nabiera rozmachu. Nie tylko uczy tańców, ale rzucił się w wir turniejów, występów i szuka nowoczesnej formy salsy.

I odnosi sukcesy! Właśnie został mistrzem świata w solowym tańcu salsy na zorganizowanym w Babilon Center w czeskim Libercu Światowym Festiwalu Latino - World Latino Dance Festiwal 2011. Oprócz tego ze swoją partnerką Pauliną Turską zajął szóste miejsce w kategorii latin show.

Trener musi tańczyć

- Kiedy trener ogranicza się tylko do nauki tańca, to uczenie staje się obowiązkiem, codziennością i rutyną. Nie ma wtedy świeżości. A kiedy dąży się do jakiegoś celu, pojawia się pasja i to udziela się uczniom na zajęciach - zauważa Piotr.

Ożywczym wiatrem był dla niego udział w dwóch edycjach telewizyjnego "Tańca z gwiazdami". Wzbudził wtedy sympatię w całej Polsce. Znikł z ekranów i zajął się nauką tańca w stworzonej przez siebie przed dziesięcioma laty Szkole Tańca Merengue.

Oświecenia doznał przed trzema laty, kiedy zorganizował cieszący się olbrzymią popularnością Dance Show. Był to taneczny spektakl, zaprezentowany jako finał turnieju tańca. Zatańczył wówczas z Natalią Przystaś. Dziś podkreśla, że wstrząsem było dla niego spotkanie z zaproszonym na pokaz Przemysławem Wereszczyńskim.

Władza nad swym ciałem

Przemysław, znany tancerz, instruktor, choreograf i pedagog, od dziesięciu lat zajmuje się salsą. Jest byłym wicemistrzem świata w salsie w parach. - Pokazał mi inną drogę, inne spojrzenie na ruch, na taniec. U niego ruchy ciała są bardziej naturalne. Nie skupia się na tym, jak się w tańcu wygląda, tylko jak tancerz się czuje - mówi Piotr.

Tak zachwycił się drogą, jaką wybrał Przemek, że zaczął u niego brać lekcje. A poszło mu tak dobrze, że dostał propozycje udziału w spektaklu "Roots", przygotowywanym przez Wereszyńskiego. Ma być wystawiony na wiosnę.

- Świat mi się otworzył, kiedy Przemek mi pokazał, na czym polega sprawność ciała. Podstawą są tak zwane izolacje w ciele, typowo karaibskie. Chodzi o władzę nad każdą częścią ciała, władzę nad tym, co chcemy zrobić z ciałem - opowiada Piotr z pasją. - Jeżeli łatwo możemy ruszyć ręką w górę i w dół, to możemy zrobić różne inne rzeczy w swoim ciele. Z początku nie miałem pojęcia, jak to robić, ale się zaparłem, dzień w dzień zmuszałem swoje ciało do ćwiczeń przed lustrem. Powiedziałem sobie, że nie odpuszczę. Opanowanie łatwości poruszania się ciała było trudne, ale teraz już jest fajnie. Czuję, że mam władzę nad tym, co chcę zrobić. Latynosi mają to naturalne i można im pozazdrościć łatwości, z jaką tańczą.

Po naukę do Nowego Jorku

Z uczniami pracuje od godziny 15 do 22, więc na własne treningi przeznacza po 2, 3 godziny każdego ranka. Skupia się jednak nie na choreografii, ale nad usprawnieniu ciała. Takie zajęcia wprowadził także do swojej szkoły.

- Zapytałem Przemka po kilku lekcjach czy jest sens, żebym szedł w tym kierunku. Powiedział: nawet się nie zastanawiaj, musisz się szkolić, i będą efekty. No i są.

Piotr idzie na całość. W lutym chce wyjechać do Nowego Jorku do najlepszych nauczycieli. - W duszy mi gra salsa i mambo, i muzyka latynoamerykańska. Jest radosna, niesie pozytywną energię. Mam w sobie rzeczywiście szaleńcze serce i to, co w duszy gra, mogę wytańczyć.

Piotrowi jest łatwiej zapuszczać się w nowe rewiry tańca, bo wspólnikiem jego szkoły została Małgorzata Garlicka. To wieloletnia partnerka taneczna Wiktora, młodszego brata Piotra. Drogi tych dwojga tancerzy, którzy byli wicemistrzami świata w tańcach standardowych, rozeszły się. Małgorzata wyszła za mąż, ma dziecko, Wiktor jeździ po świecie, daje konsultacje. Ostatnio związał się z partnerką ze Stanów Zjednoczonych i pnie się na turniejach na wyżyny tanecznej kariery.

- Małgosia jest otwarta i szczera. Osiadła w Stalowej Woli. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu, żebyśmy byli dla siebie konkurencją. Ona jest wielokrotną mistrzynią Polski i wicemistrzynią świata. Współpracujemy z bratem i Małgosią w trójkę - opowiada Piotr.

Pokazać męskość w tańcu

Solowe tańczenie salsy przez mężczyznę może zaskakiwać. Ale jak się okazuje, latynosi częściej tańczą solo niż z partnerkami. Chodzi o popisówki. - Powszechnie uważa się, że kiedy dziewczyna tańczy solo, to fajnie to wygląda. Ale gdy mężczyzna tańczy sam… Sztuką jest się nie ośmieszyć. Facet nie może tańczyć jak dziewczyna, powinien pokazać męskość w solowym tańcu - tłumaczy Piotr.

Udział w światowym festiwalu w Libercu, gdzie Piotr wytańczył pierwsze miejsce w salsie solo, był dla niego dużym wysiłkiem, ale też przeżyciem. - Po raz pierwszy, kiedy stałem na podium, zagrany został "Mazurek Dąbrowskiego". Miałem łzy w oczach - przyznaje.

Dużo osób namawia go na wyjazd do Warszawy. - W Stalowej Woli od zera stworzyłem szkołę tańca. Potem organizowałem Dance Show. To było spełnienie moich marzeń, bo zawsze chciałem, żeby na turnieje tańca przychodziło mnóstwo ludzi, żeby mieli marzenia, że ich dziecko też tak zatańczy - wyznaje. - Dlatego zostaję, bo do Stalowej Woli mam sentyment.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24