Do tragedii doszło 16 października w Jaworniku przy wjeździe na tzw. Górkę Niebylecką. Na łuku drogi nr 19, w terenie niezabudowanym, bmw jadące od strony Rzeszowa, zderzyło się z jadącym w kierunku przeciwnym oplem astrą. Na miejscu wypadku zginęli kierowca i pasażerowie beemki. Kilka dni później w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku zmarła jedna z pasażerek opla. Kierowca i druga pasażerka opla zostali ranni.
Różne opony w beemce
W toku śledztwa ustalono, że za kierownicą BMW siedział 19-letni mieszkaniec Sanoka.
- Materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, że bezpośrednią przyczyną zaistniałego wypadku drogowego była nieprawidłowa technika jazdy kierującego samochodem marki BMW. Poruszał się z prędkością nadmierną, niedostosowaną do istniejących warunków drogowych, w dodatku niesprawnym technicznie samochodem - wyjaśnia Ewa Romankiewicz z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Śledztwo było prowadzone pod kątem wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
- W samochodzie marki BMW niesprawny był układ jezdny, ponieważ na tylną oś nałożone były opony o różnej rzeźbie bieżnika. To mogło mieć istotny wpływ na utratę stateczności kierunkowej pojazdu. Samochód poruszał się z prędkością 97,8 km/h. Na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h. Kierujący samochodem na swoim torze ruchu nie miał przeszkód, które wymagałyby wykonania gwałtownych manewrów kierownicą lub też hamowania. Z zeznań naocznego świadka wynika, że kierujący bmw nagle przyśpieszył. To spowodowało, że samochód wpadł w poślizg, skutkujący niekontrolowanym przemieszczaniem się pojazdu po jezdni w kierunku lewej krawędzi, gdzie zderzył się z jadącym oplem astrą. Następnie uderzył w barierę energochłonną, gdzie się zatrzymał - tłumaczy prok. Romankiewicz.
Stanął tu fotoradar
Zaraz po wypadku mieszkańcy Jawornika i strażacy sugerowali, że jedną z przyczyn tragedii mogła być niewłaściwa szorstkość asfaltu. Mówili, że po deszczu jezdnia zamieniała się w lodowisko.
Między innymi po interwencyjnych artykułach w „Nowinach” w miejscu wypadku stanął fotoradar. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w celu poprawy dostrzegalności wyspy [powierzchni wyłączonej z ruchu - przyp. red.] została ona wydłużona o około 100 metrów w kierunku Barwinka wraz z oznakowaniem słupkami uchylnymi. GDDKiA wybrukowała powierzchnię drogi oraz wyznaczyła dla policji miejsce do kontroli.
Powołani przez prokuraturę biegli z zakresu budownictwa drogowego oraz zakresu badań wypadków drogowych nie stwierdzili, iż winę za wypadek ponosi ktoś więcej niż kierowca BMW i zły stan techniczny pojazdu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!