Dziś, godz. siódma rano. Jedziemy al. Sikorskiego od strony Tyczyna. Korek samochodów zaczyna się już w dzielnicy Biała, na wysokości sklepu. Później jest już coraz gorzej. Do skrzyżowania z ul. Robotniczą przytrzymuje nas sygnalizacja świetlna. Potem auta ciągną się jedno za drugim, na lewym pasie. Prawy, żółty jest wolny, ale jechać nim nie wolno. To buspas.
Przed skrzyżowaniem z ul. Łukasiewicza co bardziej cwani kierowcy nerwowo omijają kolumnę pojazdów łamiąc przepisy. Tuż za przystankiem MPK na wysokości katedry autobus próbuje wbić się na lewy pas. Zaraz będzie skręcał w lewo, w al. Powstańców Warszawy. Nikt nie chce go wpuścić.
- Totalny bajzel i to chyba najlepsze określenie tego, co się tu dzieje. Tak jest codziennie. Kto uczciwy - stoi w korku, kto cwany - jeździ buspasem. Policja rzadko tu bywa. Niestety buspas w takiej formie nie ma tu sensu. Autobusów jeździ tędy mało i prawy pas najczęściej stoi pusty. A przecież mógłby służyć kierowcom - denerwuje się pan Staszek.
Podobnego zdania są działacze Prawicy Podkarpackiej, którzy od kilku miesięcy próbują doprowadzić do usunięcia pasów dla autobusów. Dzisiaj donieśli na prezydenta Ferenca i jego urzędników do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W czwartek pójdą do prokuratury.
- Urzędnicy namalowali pasy niezgodnie z prawem. Według nas przerabiali także dokumenty wydane w ich sprawie. Skoro prośby o usunięcie linii nie pomagają, poszukamy sprawiedliwości wyżej niż w ratuszu - tłumaczy Ireneusz Dzieszko z PP.
Kierowcy z miasta i okolic wytykają władzom Rzeszowa kolejne błędy.
- Chociażby brak parkingów, na których można zostawić auto i przesiąść się do autobusu. Jadąc od strony Dynowa i Tyczyna nie ma takiego miejsca, a przecież taki był zamysł - denerwuje się Staszek.
W ratuszu skargi kierowców uważają za bezpodstawne.
- Parkingi wybudujemy, ale w tej chwili firma, która opracowuje dokumentację zmian na ulicach szuka dla nich najodpowiedniejszych lokalizacji. Przygotowuje też wykaz ulic, na których wykonamy w mieście nowe buspasy. Przedstawiliśmy jej propozycję 18 km dróg, z czego ma wybrać najodpowiedniejsze odcinki - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
I dodaje, że decyzja o wykonaniu pasów dla autobusów nie jest przypadkowa.
- Taką konieczność wskazują m.in. unijni urzędnicy, którzy zdecydują o przyznaniu nam prawie 400 mln zł na duży program transportowy. Prawica Podkarpacka? Skargi może składać każdy. Buspasy powstały zgodnie z prawem, więc nie boimy się decyzji sądu - dodaje rzecznik.
A co z pasami na Sikorskiego? - To na razie odcinek testowy. Czy zostanie, także zdecydują specjaliści - słyszymy w ratuszu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA