Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy mają dość buspasów! Co na to Ratusz?

Bartosz Gubernat
Archiwum
- Miały poprawić płynność ruchu, a są przyczyną korków i chaosu. Nie chcemy ich w mieście. Prezydent powinien nas posłuchać, a nie trwać uparcie przy swoim.

Dziś, godz. siódma rano. Jedziemy al. Sikorskiego od strony Tyczyna. Korek samochodów zaczyna się już w dzielnicy Biała, na wysokości sklepu. Później jest już coraz gorzej. Do skrzyżowania z ul. Robotniczą przytrzymuje nas sygnalizacja świetlna. Potem auta ciągną się jedno za drugim, na lewym pasie. Prawy, żółty jest wolny, ale jechać nim nie wolno. To buspas.

Przed skrzyżowaniem z ul. Łukasiewicza co bardziej cwani kierowcy nerwowo omijają kolumnę pojazdów łamiąc przepisy. Tuż za przystankiem MPK na wysokości katedry autobus próbuje wbić się na lewy pas. Zaraz będzie skręcał w lewo, w al. Powstańców Warszawy. Nikt nie chce go wpuścić.

- Totalny bajzel i to chyba najlepsze określenie tego, co się tu dzieje. Tak jest codziennie. Kto uczciwy - stoi w korku, kto cwany - jeździ buspasem. Policja rzadko tu bywa. Niestety buspas w takiej formie nie ma tu sensu. Autobusów jeździ tędy mało i prawy pas najczęściej stoi pusty. A przecież mógłby służyć kierowcom - denerwuje się pan Staszek.

Podobnego zdania są działacze Prawicy Podkarpackiej, którzy od kilku miesięcy próbują doprowadzić do usunięcia pasów dla autobusów. Dzisiaj donieśli na prezydenta Ferenca i jego urzędników do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W czwartek pójdą do prokuratury.

- Urzędnicy namalowali pasy niezgodnie z prawem. Według nas przerabiali także dokumenty wydane w ich sprawie. Skoro prośby o usunięcie linii nie pomagają, poszukamy sprawiedliwości wyżej niż w ratuszu - tłumaczy Ireneusz Dzieszko z PP.

Kierowcy z miasta i okolic wytykają władzom Rzeszowa kolejne błędy.

- Chociażby brak parkingów, na których można zostawić auto i przesiąść się do autobusu. Jadąc od strony Dynowa i Tyczyna nie ma takiego miejsca, a przecież taki był zamysł - denerwuje się Staszek.

W ratuszu skargi kierowców uważają za bezpodstawne.

- Parkingi wybudujemy, ale w tej chwili firma, która opracowuje dokumentację zmian na ulicach szuka dla nich najodpowiedniejszych lokalizacji. Przygotowuje też wykaz ulic, na których wykonamy w mieście nowe buspasy. Przedstawiliśmy jej propozycję 18 km dróg, z czego ma wybrać najodpowiedniejsze odcinki - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

I dodaje, że decyzja o wykonaniu pasów dla autobusów nie jest przypadkowa.

- Taką konieczność wskazują m.in. unijni urzędnicy, którzy zdecydują o przyznaniu nam prawie 400 mln zł na duży program transportowy. Prawica Podkarpacka? Skargi może składać każdy. Buspasy powstały zgodnie z prawem, więc nie boimy się decyzji sądu - dodaje rzecznik.

A co z pasami na Sikorskiego? - To na razie odcinek testowy. Czy zostanie, także zdecydują specjaliści - słyszymy w ratuszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24