Kierowcy: mamy dość tych korków

Drogowcy zapewniają, że sprawdzą skargi. Na początku czerwca zbadają na ulicach natężenie ruchu.

Korki na ul. Wyspiańskiego zaczęły się, po remoncie obwodnicy.

- Przed zmianami, prawy pas ul. Wyspiańskiego był przeznaczony dla pojazdów skręcających w prawo, środkowy do jazdy na wprost i skrętu w lewo - mówi mieszkaniec os. Krakowska Południe.

- Teraz z prawego jedziemy prosto i w prawo, a ze środkowego w lewo. Dlatego na skrzyżowaniu jest potworny bałagan.

Najgorzej jest po godz. 15. Na prawym pasie codziennie tworzy się gigantyczny korek sięgający za stadion Resovii.

- Trzeba wrócić do starego, sprawdzonego oznakowania jezdni - apeluje Czytelnik.
Codziennie z olbrzymimi korkami borykają się także kierowcy jadący z Boguchwały w stronę Rzeszowa i z powrotem.

- Rano auta stoją od Lutoryża aż do Zwięczycy, po południu od stacji Orlenu przy ul. Podkarpackiej do skrzyżowania w Zwięczycy. Wszystko przez źle ustawione światła - skarży się Tadeusz.

Drogowcy tłumaczą, że na ul. Wyspiańskiego organizację ruchu zmieniono po badaniach natężenia ruchu.

- W czerwcu ponownie sprawdzimy, z którego pasa korzysta najwięcej samochodów. Być może wrócimy do starego rozwiązania - mówi Tadeusz Kuśnierz, dyr. Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Rzeszowie.

Niestety niewiele można zmienić na ul. Podkarpackiej.

- Już kilkakrotnie regulowaliśmy sygnalizację. Dzięki temu zielone światło świeci się znacznie dłużej dla samochodów jadących główną drogą - mówi Tadeusz Kempiński, zast. dyr. Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie.

- Niestety to wszystko, co możemy w tej chwili zrobić.