Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy MPK Rzeszów: nasze toalety to siedliska brudu [ZDJĘCIA]

Bartosz Gubernat
Te zdjęcia toalet MPK kierowca wykonał między listopadem ubiegłego roku, a minionym piątkiem.
Te zdjęcia toalet MPK kierowca wykonał między listopadem ubiegłego roku, a minionym piątkiem. ARCHIWUM
Pracownicy MPK Rzeszów brzydzą się korzystać z brudnych toalet.

- Od kilku miesięcy staram się o poprawę stanu i czystości ubikacji przy naszych punktach socjalnych. Sytuacja jest fatalna. Niestety sprzątanie polega na zmyciu podłogi brudnym mopem, uzupełnieniu mydła i papieru toaletowego. Z reguły raz w tygodniu. To zdecydowanie za mało – pisze w mailu do redakcji kierowca MPK Rzeszów.

Przetarcie deski to nie wszystko

MPK Rzeszów to największa firma przewozowa w regionie. Pracuje tu ponad 350 kierowców. Kilkunastu z nich to kobiety. Firma obsługuje 54 linie jeżdżące po mieście i sąsiednich gminach. Na długich trasach, na końcowych przystankach funkcjonują punkty socjalne, w których można skorzystać z toalety. Np. w rejonie ul. Warszawskiej i Ustrzyckiej w tym celu ustawiono kontenery typu ToiToi, z których korzystać mogą wszyscy, także pasażerowie.

– Tu z czystością jest na bakier, ale trudno mieć pretensje do MPK, bo przecież nikt nie jest w stanie stać obok toalety jak policjant i pilnować mieszańców miasta – mówi Stanisław Sadlej przewodniczący wolnego związku zawodowego pracowników MPK.

Pozostałe, większe punkty będące własnością MPK są jednak zamknięte. O ile w tych przy ul. Mikołajczyka i Obrońców Poczty Gdańskiej kierowcy nie narzekają na warunki, do pozostałych, przy ul. Wita Stwosza, dworcu PKP i na ul. Bardowskiego mają mnóstwo zastrzeżeń.

- Owszem do tego stanu w znacznej mierze przyczynia się kilku kierowców, którzy mówiąc najdelikatniej nie potrafią korzystać z muszli klozetowej. Ale nie może być sytuacji, w której 330 osób nie może załatwić swojej potrzeby fizjologicznej, bo 20 pozostałych nie przystosowało się do cywilizacyjnego sposobu załatwiania tej czynności – mówi jeden z pracowników MPK, który przysłał do naszej redakcji zdjęcia toalet.

– Wynika z nich jednoznacznie, że te ubikacje są brudne od kilku lat, bo niestety samo przetarcie szmatką deski sedesowej nie wystarcza. To jest kilkuletni brud, który do tej pory nikomu chyba nie przeszkadzał a jeśli przeszkadza to i tak się siedzi cicho – mówi nasz czytelnik.

Śniadanie z fetorem w tle

Kierowcy zwracają uwagę, że obok toalet są pomieszczenia, przeznaczone do jedzenia w przerwach posiłków.

- Tylko pytanie, czy w takich warunkach da się cokolwiek zjeść? Zaraz gdy tylko się wchodzi do tego pomieszczenia, czuć odór z brudnej ubikacji? – mówi kierowca.

Stan toalet bardzo przeszkadza przede wszystkim kobietom, które między sobą nie ukrywają, że korzystają z nich tylko w ostateczności.

- A co zrobić podczas tych kobiecych dni, skoro tam się nie da wejść? Związki zawodowe rozmawiały z prezesem w tej sprawie. Padła nawet propozycja, aby jedna z pracownic MPK dostała zwiększenie etatu na cały, gdyż teraz ma połowę i zajęła się myciem tych ubikacji. Jednakże ja osobiście uważam, że tu przydałaby się firma sprzątająca, która na sam początek doprowadziłaby te ubikacji do stanu używalności, gdyż gdybym to ja miała coś takiego umyć najpierw bym zwymiotowała – mówi jedna z pań jeżdżących autobusem.

A na bazie czysto

Marek Filip, prezes MPK Rzeszów uważa, że stan toalet nie jest tematem na artykuł i nie chce komentować sprawy. Z zarzutami kierowców jednak się nie zgadza.

– Oddelegowaliśmy do sprzątania osobnego pracownika i problemu nie ma. Toalety są czyste, a ktoś, kto napisał te skargę ma nieaktualne informacje – mówi prezes Filip.

- Zdjęcia są zrobione między końcem listopada ubiegłego roku, a minionym piątkiem. Owszem, kiedy złożyliśmy doniesienie do Sanepidu, przez tydzień było lepiej. Ale jeszcze raz powtarzam, tu trzeba generalnego sprzątania, a nie przetarcia deski i podłogi – odpowiada autor fotografii. I dodaje. - Na bazie przy ulicy Lubelskiej ubikacje przy świetlicy są znacznie czystsze, nie mówiąc już o bardzo fachowo utrzymanej toalecie dla pracowników administracji, w tym i dla prezesa. Szkoda tylko, że nikt nie może się przejść po tych przeznaczonych dla kierowców, a twierdzić, że się to robi to ja też mogę – kwituje nasz informator.

Także Stanisław Sadlej uważa, że toalety powinny być sprzątane dokładniej i częściej.

– Szczególnie te przy ul. Wita Stwosza, Bardowskiego i dworcu PKP – mówi związkowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24